Samorządy mówią stanowcze „nie” dla nowelizacji ustawy wprowadzającej system kaucyjny w Polsce. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego negatywnie zaopiniowała zmiany, które rząd chce wprowadzić jak najszybciej. Spór o system kaucyjny w Polsce nabiera tempa, bo rewolucja ma zacząć się już od 2025 roku. Gminy nie wyobrażają sobie jednak uczestnictwa w zmianach bez wprowadzeniu modelu rozszerzonej odpowiedzialności producentów. W tym zakresie pojawiło się ostatnio światełko w tunelu.
Samorządy idą na zwarcie z rządem. Negatywna opinia do projektu zmian ma swoje podstawy
Choć pogłoski krążyły już od dobrych kilku dni to dopiero teraz oficjalnie dowiedzieliśmy się, że Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego wyraziła swój sprzeciw wobec nowelizacji ustawy wprowadzającej system kaucyjny. To oczywiście nie blokuje dalszego procedowania zmian, jednak podjęta decyzja jest mocnym sygnałem ostrzegawczym dla resortu klimatu i środowiska. Bez szerokiej współpracy z gminami nie ma szans na zrealizowanie celów zmian.
Co nie podoba się samorządom? Przede wszystkim w ocenie gmin kaucje za opakowania mogą wpłynąć na podniesienie opłat za wywóz śmieci, o czym informujemy na łamach Bezprawnika od kilku miesięcy. Wszystko przez wzgląd na fakt, że z systemu gospodarowania odpadami wyrzucone zostaną najcenniejsze materiały. Do tej pory samorządy sprzedawały je do ponownego wykorzystania przez producentów. Po zmianach opłat nie będzie, a koszty wywozu odpadów nie spadną.
Jak łatwo się domyślać spór ma więc głównie wymiar finansowy. Gminy domagają się bowiem uczestnictwa w niezwróconej kaucji. Chodzi o przypadki, gdy konsument zakupi produkt, do którego doliczona zostanie kaucja, jednak później nie zwróci go do systemu. Zgodnie z obecnymi regulacjami te pieniądze mają trafić do operatorów systemów kaucyjnych. W ocenie samorządów takie zapisy spowodują, że operatorom na rękę będzie prowadzenie nieefektywnego systemu. Pieniądze za kucje wylądują bowiem w takich przypadkach w ich kieszeniach.
Przesunięcie terminu zmian nie wchodzi w grę. Spór o system kaucyjny będzie coraz większym problemem
Samorządy z jednej strony wskazują , że nie są gotowe na wprowadzenie nowych regulacji, ale z drugiej nie tłumaczą co się za tym kryje. Infrastruktura do odbioru odpadów istnieje bowiem w każdej gminie. Wszystko wskazuje więc na to, iż gminom znów chodzi o pieniądze. Przedstawiciele lokalnych władz podnoszą, że nikt do końca nie wie ile pieniędzy przeznaczyć na przyszły rok na gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Konieczność przeprowadzenia dokładnych analiz przez Ministerstwo Środowiska i Klimatu, a także krótki termin do wejścia zmian w życie sprawiają, że samorządy chciałyby przełożyć start systemu o rok. Na taki krok twardo nie pozwalają rządzący. Mało kto w społeczeństwie zdaje sobie bowiem sprawę, że według informacji Business Insidera już teraz za niezebrane odpady z tworzyw sztucznych Polska płaci do Unii rocznie niemal 2 miliardy złotych. Pośpiech rządu zatem nie dziwi, wszak jego członkowie chcą zwolnienia finansów publicznych z uiszczanych kar.
Co więcej, przeciągniecie w czasie wejścia w życie systemu kaucyjnego oznacza też kłopot ze spełnieniem wymaganych poziomów recyklingu odpadów komunalnych. Już w przyszłym roku powinien on wynosić 55%, podczas gdy obecnie jest to zaledwie 36%. W kolejnych latach wartości będą tylko rosły.
ROP szansą na wyjście z impasu?
Przedstawiciele władz lokalnych nie wyobrażają też sobie wprowadzenia nowego systemu kaucyjnego bez przepisów o rozszerzonej odpowiedzialności producentów za wprowadzanie opakowań do systemu. Jeżeli producenci poczują na własnych pieniądzach konsekwencje ich działań może okazać się, że już na wstępnym etapie do sprzedaży trafi mniej odpadów. Jak wskazują samorządy to jest kierunek, który pozwala na ograniczenie liczby śmieci, przy jednoczesnym zwiększeniu efektywności recyklingu.
Dzisiaj odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego podczas, którego wydano negatywną…
Posted by Olga Goitowska on Wednesday, August 28, 2024
Do tej pory resort klimatu i środowiska tematu nie podejmował. W ostatnich dniach wiceminister Anna Sowińska wskazała, że jej ministerstwo sprzeciw gmin traktuje bardzo poważnie. Jednocześnie przekazała, iż model ROP będzie przedstawiony 18 września na posiedzeniu zespołu doradczego ds. gospodarki odpadami. Zmiana podejścia oznacza światełko w tunelu i nadzieję, że przed końcem roku uda się przynajmniej rozpocząć poważną dyskusję o roli przedsiębiorców w systemie gospodarowania odpadami. Czy dzięki temu spór o system kaucyjny zostanie zażegnany? Odpowiedź poznamy za kilka tygodni.