73 lata temu zakończyła się II Wojna Światowa, która pochłonęła miliony ofiar i doprowadziła do ogromnych zniszczeń, zwłaszcza na terenie Polski. Pomyślałby kto, że w kraju, który tak dalece ucierpiał z rąk nazistowskich zbrodniarzy, ktoś będzie obchodził urodziny Adolfa Hitlera. Polscy neonaziści wyprowadzili nas z błędu.
Czy miłość do kraju i gloryfikowanie zbrodniarza, który miał plany wytrzebienia wszystkich Polaków idą ze sobą w parze? Najwyraźniej tak. Superwizjer TVN dotarł do imprezy, którą zorganizowali polscy neonaziści, świętujący 128 urodziny Adolfa Hitlera. Przywódcy NSDAP zbudowano ołtarzyk, na stół wjechał również elegancki tort ze swastyką stworzoną za pomocą wafelków ze spożywczaka (na potrzeby tekstu powinniśmy nazywać je wunderwaflami albo PrinceSSami). Toasty wznoszono za Adolfa Hitlera i za Polskę, ukochaną ojczyznę. Za tym wydarzeniem stoi organizacja „Duma i Nowoczesność”. Powiedziałby ktoś, że wolność słowa, że każdemu wedle potrzeb jego, ale polskie prawo jest w tym względzie bardzo stanowcze. Najwyraźniej jednak polskie władze są innego zdania, bowiem cała sprawa spotkała się z ostrym odzewem ze strony rządzących.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w materiale TVN zestawiono świętujących urodziny Hitlera z organizacjami takimi, jak Ruch Narodowy. Ci ostatni nie byli z tego powodu zachwyceni. Więcej informacji można znaleźć tutaj.
Polscy neonaziści – stanowcza reakcja władz
Do materiału odniósł się już premier Mateusz Morawiecki na Twitterze:
Propagowanie faszyzmu lub innych totalitaryzmów jest nie tylko niezgodne z polskim prawem.Jest przede wszystkim deptaniem pamięci naszych przodków i ich bohaterskiego wysiłku walki o Polskę sprawiedliwą i wolną od nienawiści.Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 21, 2018
A także szef MSWiA, minister Joachim Brudziński:
W sprawie bulwersujących wydarzeń opublikowanych prze#TVN24 w programie #Superwizjer rozmawiałem dzisiaj z Ministrem Sprawiedliwości @ZiobroPL. Za chwilę będą opublikowane oficjalne komunikaty w tej sprawie.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) January 21, 2018
Samo ministerstwo poinformowało z kolei o krokach, jakie podejmie minister:
W zw. z emisją reportażu Superwizjera, jutro (22 stycznia) min. @jbrudzinski będzie na ten temat rozmawiał z nadinsp. J. Szymczykiem, Komendantem Gł. Policji. Sprawa ta zostanie również omówiona z Bogdanem Święczkowskim, I Zastępcą Prokuratora Generalnego Prokuratorem Krajowym
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) January 21, 2018
Co tu dużo mówić – to nie pierwszy raz, kiedy napotykamy w Polsce na tego typu zachowania i choć może się to wydawać prawie niemożliwe, najwyraźniej istnieją polscy neonaziści. Rzecz jasna, rządzącym już się dostaje – i to zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Są tacy, którzy zarzucają im przyzwolenie na podobne zachowania. Są i tacy, którzy chcieliby delegalizacji partii Razem oraz Antify do kolekcji.
Minister Zbigniew Ziobro nakazał z kolei wszczęcie śledztwa w sprawie propagowania faszyzmu lub innych ustrojów totalitarnych przez organizację „Duma i Nowoczesność”. Samo stowarzyszenie podziękowało z kolei telewizji TVN za wydanie oświadczenia, gdyż jak sami stwierdzili, zrobili im oni reklamę, dzięki której uzyskali sporo głosów poparcia oraz wpłat na konto. Jeśli śledztwo wykaże, iż popełnili oni przestępstwo, pieniądze te mogą im się bardzo przydać.
A przepisy mówią następująco:
§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Niezadowolenie narodowców
Z całej sytuacji niezadowolony jest Ruch Narodowy, który nazwał materiał Superwizjera tendencyjnym. Jak sami twierdzą, patologiczne zachowania, takie jak świętowanie urodzin Adolfa Hitlera, nie dotyczą ich środowiska. W wydanym przez siebie oświadczeniu zaznaczają, że „Duma i Nowoczesność” nigdy nie była częścią ich ruchu. „Duma i Nowoczesność” nie była też, wedle ich słów, inicjatorem akcji, w której narodowcy zawiesili zdjęcia europosłów PO na szubienicach. Jednocześnie ubolewają oni, że pozytywny dorobek rzeczonego stowarzyszenia zostaje teraz wizerunkowo zniweczony.
Pełne oświadczenie prezesa Ruchu Narodowego można przeczytać tutaj.