Jedną z najbogatszych grup w Polsce są… emeryci

Finanse Nieruchomości Społeczeństwo Dołącz do dyskusji
Jedną z najbogatszych grup w Polsce są… emeryci

Gdy myślimy o żyjących w Polsce emerytach, często przed oczami mamy skromnych ludzi wegetujących w zaniedbanych mieszkaniach i domach. W stereotypowym obrazie najczęściej są oni schorowani i nie mają pieniędzy na leki. Pojawia się jednak coraz więcej głosów o tym, że ich sytuacja często jest lepsza, niż mogłoby się wydawać. Dzieje się tak za sprawą tego, że są oni w przeważającej większości właścicielami nieruchomości.

Niskie emerytury, ale z waloryzacją i z dodatkami

Do tego, że emerytury w Polsce są niskie, a ZUS znajduje się w coraz gorszej kondycji, nie trzeba nikogo przekonywać. Choć wydaje się, że pod tym względem nie jest aż tak źle.

Osoby, które obecnie przechodzą na emeryturę, otrzymują ją w wysokości wynoszącej około połowę ostatniej pensji. Ci, którzy zrobili to wcześniej, są jednak w dużo lepszej sytuacji. Dodatkowo świadczenia obejmuje waloryzacja.

W ostatnich latach pojawiły się też różne szeroko dyskutowane dodatki (jak choćby trzynasta i czternasta emerytura). Załóżmy, że zliczamy składającą się na nie sumę, a następnie dzielimy ją przez 12 miesięcy w roku.

Wówczas możemy dojść do wniosku, że w rezultacie tego zabiegu świadczenia w ostatnich latach efektywnie wzrosły od kilku do kilkunastu procent. Zależy to oczywiście od wysokości podstawowej emerytury.

W Polsce operuje się wysokością wypłaty z ZUS-u i pomija się wartość majątku

W dyskusjach na temat dochodów w Polsce najczęściej mówi się o zarobkach netto (w przypadku ludzi pracujących) i o wysokości świadczeń „na rękę” (w odniesieniu do emerytów). Tymczasem nie w każdym wysoko rozwiniętym kraju stanowi to normę.

Dla przykładu w Wielkiej Brytanii w ustalaniu sytuacji materialnej ludzi często bierze się pod uwagę, ile mają odłożonych pieniędzy albo czy posiadają nieruchomości. W Polsce można natomiast otrzymać zasiłek, dysponując znacznymi oszczędnościami i będąc właścicielem mieszkania bez hipoteki.

I ta kwestia stanowi tutaj sedno. W dyskusjach na temat emerytów zwykle operuje się wysokością ich świadczeń z ZUS-u, a nie stanem posiadanego przez nich majątku. A właściwie wszyscy z tej grupy są właścicielami nieruchomości bez żadnych obciążeń.

Emeryci drugą najbogatszą grupą w Polsce po przedsiębiorcach

W zestawieniu GUS-u z 2017 roku emeryci znaleźli się na drugim miejscu po przedsiębiorcach pod względem dochodu na osobę w gospodarstwie domowym.

Rzecz jasna, ich sytuacja jest zróżnicowana. W tej grupie spotykamy zatem zarówno właścicieli rozpadających się drewnianych domów, jak i osoby mające spore mieszkania w centrach dużych miast, warte milion złotych lub więcej.

Reprezentatywną społeczność w tym gronie na pewno stanowią emeryci dysponujący PRL-owskimi lokalami w blokach z wielkiej płyty, ale też starsi ludzie posiadający ziemię.

Sytuację emerytów może polepszyć właściwe zarządzanie majątkiem

Samo to, że dany emeryt lub para emerytów posiada nieruchomości, samo w sobie w żaden sposób nie przekłada się na wysokość ich dochodów. Jeśli jednak mają mieszkania, domy czy działki o znaczącej wartości, niejednokrotnie mogą polepszyć swoją sytuację materialną.

Tak może się stać, jeśli będą właściwie zarządzać majątkiem. Nie należą do rzadkości sytuacje, w których np. żyjący w nędzy emeryci to osoby mieszkające w zbyt dużych lokalach. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ich potrzeby.

Sprzedaż takiej nieruchomości, a następnie zakup tańszej, mniejszej może znacząco polepszyć kondycję finansową, w jakiej się znajdują. I zabezpieczyć ich potrzeby materialne na wiele lat. Niestety, jako grupa społeczna są oni jednak niechętni zmianom. Często nie przyjmują także przy tym pomocy rodziny.

Rządy obecnej oraz dwóch poprzednich kadencji coraz bardziej usiłują się przypodobać emerytom. Stąd wypłacają im dodatkowe świadczenia. Ale realnie tylko nieznacznie poprawiają one ich położenie.

A można by je poprawić w sposób odczuwalny, zachęcając emerytów do rozsądnego zarządzania majątkiem. Starsi ludzie mieszkający samotnie w wielkich domach, których utrzymanie jest absurdalnie wysokie, są przecież w Polsce coraz częstszym zjawiskiem.

Rolę „dającego” premiera mogą pełnić wobec nich w takich okolicznościach najbliżsi, pomagając im w zarządzaniu stanem posiadania, w tym w przeprowadzkach do tańszych w eksploatacji nieruchomości. Ale żeby się tak stało, emeryci musieliby być na to otwarci.

Efektem ubocznym takich decyzji zawsze pozostaje to, że seniorzy przekażą bliższym mniejszy majątek po swojej śmierci. To często jednak dużo lepsze niż ich ubóstwo.