Kredyt ze stałym oprocentowaniem to w ostatnim czasie opcja wybierana przez nowych kredytobiorców szczególnie chętnie. Niewykluczone jednak, że wraz z obniżkami stóp procentowych, ci sami kredytobiorcy poczują się rozgoryczeni, a może nawet oszukani – bo refinansowanie kredytu ze stałą stopą procentową na zobowiązanie ze zmiennym oprocentowaniem nie jest w tym momencie możliwe.
Kredyt ze stałym oprocentowaniem już wkrótce może stać się problematyczny
Bardzo długo kredyt ze stałym oprocentowaniem (a właściwie: z okresowo stałym) nie cieszył się w Polsce zbyt dużą popularnością. W czasach niskich stóp procentowych zaciąganie zobowiązania ze stałą stopą procentową (zwłaszcza jeśli chodziło o kredyt hipoteczny) wydawało się po prostu nieopłacalne. Później nadeszła jednak długa seria bolesnych podwyżek stóp, a kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyt ze zmiennym oprocentowaniem, zaczęli żałować, że nie zdecydowali się wcześniej na stałą stopę procentową. Niektórzy, mimo wysokich stóp, ale w obawie przed dalszymi wzrostami, refinansowali kredyt i zamieniali oprocentowanie ze zmiennego na stałe.
Sęk w tym, że w przypadku kredytu z okresowo stałym oprocentowaniem stała stopa procentowa obowiązuje zazwyczaj na kilka lat (najczęściej 5-7). To oznacza, że kredytobiorcy w tym czasie nie poniosą ewentualnych konsekwencji związanych z podnoszeniem stóp procentowych (i tym samym wzrostem wskaźnika referencyjnego, który odpowiada za wyższe raty kredyty), ale też – nie skorzystają na obniżkach. A te, jak twierdzą analitycy, prawdopodobnie będą mieć miejsce już niebawem; coraz więcej mówi się o tym, że RPP może zdecydować się na pierwsze cięcie już w kwietniu. Łączna skala obniżek tylko w tym roku może wynieść 75-100 pb., co mogłoby się przełożyć na raty kredytów niższe nawet o kilkaset złotych. Osoby, które zaciągnęły niedawno kredyt ze stałą stopą procentową, nie skorzystają na obniżce stóp.
To, co trzeba zaznaczyć, to fakt, że już pod koniec 2023 r. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego przedstawił stanowisko, w którym uznał za niedopuszczalne umożliwianie klientom zmianę oprocentowania z okresowo stałego na zmienne; tym samym refinansowanie kredytu i przejście przy tym na zmienną stopę procentową nie może mieć już miejsca. Osoby, które mają kredyt ze stałym oprocentowaniem, mogą co najwyżej negocjować z bankiem wysokość oprocentowania zobowiązania.
A to wszystko, biorąc pod uwagę dane, może wkrótce stać się przyczyną frustracji wielu kredytobiorców.
Polacy rzucili się na kredyt ze stałym oprocentowaniem, ale mogą tego żałować
Z danych banków wynika, że w IV kwartale 2024 r. tylko 12 proc. umów kredytowych to były umowy ze zmiennym oprocentowaniem. Okresowo stałe oprocentowanie mogło kusić nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, ale też fakt, że w tamtym momencie kredyty ze stałą stopą procentową mogły wydawać się atrakcyjniejsze – oprocentowanie najlepszych hipotek o stałej stopie wciąż jest o ok. 1 pkt proc. niższe niż tych ze zmiennym oprocentowaniem. A to przekłada się na wyższą zdolność kredytową i niższą ratę kredytu. Już niedługo, gdy RPP zacznie obniżać stopy, część najmłodszych stażem kredytobiorców z okresowo stałym oprocentowaniem może zatem zacząć forsować narrację, że banki zastawiły na nich pułapkę – w rzeczywistości jednak sami zdecydowali się na zaciągnięcie zobowiązania na takich, a nie innych warunkach.