Jeśli nie lubisz wstawać rano, w Twojej firmie może to być atut

Biznes Praca Dołącz do dyskusji
Jeśli nie lubisz wstawać rano, w Twojej firmie może to być atut

Większość ludzi chce rozpoczynać pracę we wczesnych godzinach. Do takiego funkcjonowania dostosowany jest bowiem otaczający nas świat. Osoby, które nie znajdują się w tym gronie, pracując od 8 do 16, często są sfrustrowane. Tymczasem zamiast wpędzać się w poczucie winy i myśleć, że coś jest z nimi nie tak, własne przyzwyczajenia mogą wykorzystać jako atut.

Jedni naukowcy mówią, że wszyscy powinni wstawać rano, a inni, że są trzy chronotypy: wczesny, pośredni i późny

Stanowiska naukowców na temat tego, w jakich godzinach powinniśmy zaczynać codzienną aktywność, nie są jednoznaczne. Jedni udowadniają istnienie rytmu dobowego, który ma dotyczyć każdego człowieka i być taki sam dla wszystkich.

Inni z kolei przekonują o funkcjonowaniu w każdym chronotypu, czyli swoistego wewnętrznego zegara. Zgodnie z tą koncepcją może być on wczesny, pośredni lub późny. Jego przeciwległe bieguny stanowią osoby będące rannymi ptaszkami i nocne marki.

Z kolei typ pośredni charakteryzuje się większą elastycznością w tym zakresie, uzależnioną od bieżących potrzeb. Poza tym przedstawiciele tej grupy często rozpoczynają aktywność wtedy, gdy ranne ptaszki od dawna działają, a nocne marki jeszcze śpią. Czyli np. o godz. 8 czy 9, niezbyt wcześnie i nieszczególnie późno.

Niechęć do porannego wstawania można wykorzystać jako atut, np. w branży usług

Ludzie, którzy nie lubią wstawać rano, często latami funkcjonują sfrustrowani, zmuszając się do aktywności w typowych dla większości godzinach. Tymczasem jeśli rzeczywiście są oni pracowici, a od innych różni ich tylko późniejsze rozpoczynanie dnia, mogą to wykorzystać jako swój atut.

Spore pole do popisu mają tu przede wszystkim przedsiębiorcy działający w szeroko pojmowanej branży usług. Gros z nich świadczy je w tym czasie, gdy inni są w pracy. Zatem np. od 7 do 15 czy od 8 do 16.

A można zaryzykować tezę, że usługi realizowane w późniejszych godzinach mogą być wyżej wyceniane oraz przyciągają większą liczbę klientów.

Usługi realizowane we wczesnych godzinach przyciągają klientów o skromnych zasobach

Zresztą każdy może odpowiedzieć sobie na to pytanie sam, zastanawiając się na tym, co by wolał: wizytę elektryka za 100 zł o 7 rano czy o 18:00 za 200 zł. Dodajmy, że propozycja wykonania usługi o tak wczesnej porze często wyklucza jej realizację u wielu klientów.

Dzieje się tak dlatego, że dla sporej liczby ludzi codzienna praca jest na tyle obciążająca, że w ogóle nie chcą oni załatwiać niczego przed nią.

Co ciekawe, istnieje sporo przedsiębiorców, którzy świadczą swoje usługi np. od 7 do 15, narzekając na brak klientów. Wśród nich znajdują się np. radcy prawni. Tymczasem przyczynę niepowodzeń w niektórych przypadkach może tu stanowić właśnie niedostosowany do klientów czas ich pracy.

Niestety, usługi dostępne o wczesnych porach nierzadko przyciągają do nich ludzi, którzy nie są za nie skłonni zbyt dużo zapłacić. Są nimi np. renciści, emeryci czy osoby bezrobotne. Bo ci, którzy mają pieniądze na kosztowne usługi, znajdują się wtedy w pracy.