Twój dom będą mogli zlicytować nawet przez internet

Finanse Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Twój dom będą mogli zlicytować nawet przez internet

Nowelizacja ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji wprowadza elektroniczne licytacje nie tylko ruchomości, ale również nieruchomości. Projekt przygotowany przez Ministerstwo Finansów przewiduje powstanie portalu eLicytacje. Krajowa Administracja Skarbowa buduje własny System Egzekucja i to z nim miałby zostać zintegrowany wspomniany serwis. Dzięki niemu będzie można zdalnie sprzedawać nieruchomości oraz inne mienie.

Naczelnik urzędu skarbowego jest organem egzekucyjnym uprawnionym do stosowania wszystkich środków egzekucyjnych w egzekucji administracyjnej należności pieniężnych oraz do zabezpieczania takich należności na określonych zasadach. Nowy system centralny pozwoli na szerszy dostęp do licytacji, zwiększenie grona potencjalnych nabywców oraz usprawnienie procesu. Licytacje będą odbywać się online, a warunkiem udziału będzie m.in. wniesienie wadium.

Sprawniejsza egzekucja długów jest OK. Samorządy popierają zmiany, ale widzą jeszcze jeden duży problem

Samorządowcy pozytywnie oceniają kierunek zmian, ale zgodnie podkreślają, że potrzebna jest szersza reforma przepisów egzekucyjnych. Problemem jest brak możliwości faktycznej weryfikacji oświadczeń składanych przez mieszkańców. Osoby zalegające z opłatami często deklarują brak obowiązku płacenia np. za ścieki czy odbiór odpadów, bez dostarczania jakichkolwiek dowodów.

Weryfikacja takich informacji wiąże się z wysokimi kosztami. Urzędnik musiałby przejechać setki kilometrów, by sprawdzić jeden przypadek, co przy niewielkich należnościach staje się nieopłacalne. Jak to rozwiązać? Zobowiązać mieszkańców do dołączania do oświadczeń dokumentów potwierdzających stan faktyczny.

Niektórzy ludzie są bezkarni, mimo że pracują legalnie i teoretycznie jest z czego egzekwować ich długi

Dużą barierą w ściąganiu należności są przepisy wyłączające z egzekucji pewne świadczenia. Osoby pracujące legalnie za najniższą krajową, niebędące alimenciarzami, są praktycznie poza zasięgiem egzekucji. Nie można im zająć ani pensji, ani świadczeń typu 800+. Gminy są bezradne wobec takich delikwentów, nawet jeśli realnie mają oni wyższe dochody, bo np. pracują „na czarno”.

Rozwiązaniem byłoby umożliwienie zajęcia choćby procentowej części minimalnego wynagrodzenia. Brak takiej możliwości prowadzi do przedawniania się długów, zwłaszcza gdy dłużnik nie jest właścicielem nieruchomości i nie ma stałego majątku, który można by zająć.

Elektronizacja przyspieszy egzekucje, ale nie rozwiąże wszystkich kłopotów

Sam proces licytacji, szczególnie nieruchomości, jest długotrwały – w praktyce może zająć nawet półtora roku. Problemem są m.in. trudności z doręczaniem korespondencji i unikanie kontaktu przez dłużników. Wdrożenie eLicytacji może ten proces znacznie przyspieszyć, ale nie zastąpi reform niezbędnych w systemie egzekucji.

Projekt ustawy zakłada, że dotychczasowe formy licytacji – m.in. publikacja obwieszczeń w Biuletynie Informacji Publicznej – nadal będą obowiązkowe. Samorządy zyskują więc nowe narzędzie, ale pozostaną bez podstawowych możliwości weryfikacyjnych i egzekucyjnych. Elektronizacja to krok naprzód, ale bez wsparcia legislacyjnego – niewystarczający. Egzekucja długów dalej będzie dziurawa.