Budowa domu nigdy nie jest usłana różami. Trzeba sobie radzić z projektem, ekipą budowlaną czy wyborem materiałów. A dokładne określenie budżetu graniczy z cudem. Budowa domu ekologicznego może się wydawać jeszcze trudniejsza. Wystarczy jednak pamiętać o kilku formalnościach, a przyjazny środowisku i tani w utrzymaniu dom na pewno wynagrodzi swoich właścicieli.
- Jaki dom można wybudować na działce?
Dobrze jest to sprawdzić jeszcze przed wyborem projektu. W urzędzie gminy dowiemy się, czy działka jest objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (MPZP). W planie sprawdzimy, ile kondygnacji może mieć budynek i jakie nachylenie może mieć dach. To oczywiście dotyczy wszystkich domów. Ale w MPZP mogą się znaleźć też ścisłe wytyczne dotyczące ekologicznych rozwiązań, na przykład, czy można zbudować małą oczyszczalnię ścieków albo niewielką elektrownię wiatrową.
- A co, jeśli nie ma planu zagospodarowania?
Nie wszystkie działki są objęte planem zagospodarowania. Jeśli go nie ma, zwykle nie jest to dobra wiadomość. Trzeba wystąpić do urzędu gminy z wnioskiem o wydanie warunków zabudowy. Powinny się tam znaleźć informacje o liczbie kondygnacji, linii zabudowy oraz niektórych planowanych ekologicznych instalacjach. Do wniosku zwykle trzeba dołączyć mapę do celów projektowych. Decyzja powinna zostać wydana w terminie do trzech miesięcy.
- Projekt domu. Aby było naprawdę eko!
Choć coraz więcej domów korzysta z eko rozwiązań, to – co tu dużo mówić – ten rynek w Polsce dopiero raczkuje. O ile wybór projektu „zwykłego” domu nie nastręcza większych trudności, o tyle podjęcie decyzji w sprawie eko-domu nie będzie takie proste. Można się zdecydować na gotowy projekt albo taki, który powstanie specjalnie z myślą o nas. W obu przypadkach należy zwrócić uwagę na jakość ekologicznych rozwiązań oraz sprawdzić, czy dane biuro miało wcześniej do czynienia z eko-domami.
Decydując się na gotowy projekt, nie trzeba składać dodatkowych wniosków, a uzyskanie pozwoleń na pewno potrwa krócej, niż w przypadku oryginalnego projektu.
- Jak otrzymać dotację lub preferencyjny kredyt?
Ekologiczny dom się opłaca, ale wymierne korzyści odczuwa się zwykle po kilku latach. Aby zmierzyć się z eko inwestycją, można się zwrócić o dofinansowanie. Niestety, dopłaty do kredytów na budowę eko domów – sztandarowy program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – już się zakończyły. Wciąż można jednak dostać dobrze oprocentowane kredyty w bankach komercyjnych. Ekologiczne rozwiązania często dofinansowują też samorządy, dlatego warto sprawdzić ofertę swoich lokalnych władz. Za preferencyjne kredyty można kupić, na przykład kolektory słoneczne, kominki z płaszczem wodnym, pompy ciepła, a nawet przydomowe oczyszczalnie ścieków.
Budowę eko domów wspierają też niektóre firmy. Energa, sprzedawca prądu, który prowadzi ogólnopolską kampanię antysmogową, oferuje dofinansowanie do 5 tys. zł na zakup pomp ciepła lub pieców akumulacyjnych.
- Dostawa mediów
Każdy dom, także ten ekologiczny, potrzebuje mediów. Trzeba złożyć odpowiednie wnioski w zakładzie energetycznym, wodno-kanalizacyjnym oraz gazowym. Dobrze jest skonsultować się z projektantem instalacji, gdyż przy niektórych ekologicznych rozwiązaniach trzeba składać dodatkowe dokumenty.
- Uzyskanie pozwolenia na budowę
Pozwolenie na budowę to jeden z najistotniejszych dokumentów. Zgoda uprawomocnia się w ciągu 14 dni. Jest jednak ważna tylko przez trzy lata. Jeśli budowa w tym czasie nie ruszy, potrzebny będzie kolejny wniosek. Rozpoczęcie prac budowlanych należy zgłosić w Starostwie Powiatowym.
- Kiedy zgłoszenie, a kiedy pozwolenie?
Prawo budowlane jest skomplikowane i potrafi zaskoczyć nas w najmniej spodziewanym momencie. Jeśli przydomowa oczyszczalnia ścieków będzie miała wydajność do 7,5 m3 na dobę, wystarczy zgłosić jej budowę. Gdy będzie większa, musimy się postarać o pozwolenie na budowę. Gdy urządzenie powstaje na niezabudowanej działce, pozwolenie jest niezbędne niezależnie od wydajności. Takich niuansów jest w prawie budowlanym więcej, dlatego warto zwracać uwagę na wielkości eko instalacji dopuszczalne w przepisach.
- A co z panelami słonecznymi?
Najpopularniejszym obecnie domowym ekologicznym mikroźródłem są panele słoneczne. Czy wymagają pozwoleń? Takiej instalacji nie trzeba nigdzie zgłaszać, jeśli jej moc nie przekracza 40 kW, a wysokość jest mniejsza niż trzy metry. Urządzenia, instalowane na użytek prywatny mają zwykle moc ok. 10 kW. Uzyskanie pozwolenia na budowę może być wymagane, jeśli będziemy dokonywali przeróbek w domu (np. zmian w konstrukcji dachu).
- Bez dziennika budowy ani rusz!
Dziennik trzeba wypełniać na bieżąco w czasie całej budowy. Powinien się tam znaleźć przebieg prac oraz informacje o innych zdarzeniach. Czemu ten dokument jest tak istotny? Po zakończeniu budowy dołączamy go do zawiadomienia o zakończeniu prac oraz do wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie budynku.
- Odbiór domu i… koniec formalności!
Niestety, zakończenie budowy nie oznacza końca formalności. Aby zamknąć budowę, trzeba powiadomić Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Ma on 21 dni na wniesienie sprzeciwu. Lepiej zgromadzić wszystkie istotne dokumenty w jednym miejscu. Chodzi przede wszystkim o dziennik budowy, oświadczenie kierownika budowy o zgodności wykonania obiektu z projektem budowlanym, czy o protokół odbioru instalacji gazowej. Jeśli poszczególne eko-rozwiązania wymagały dokumentacji, też należy ją zachować.
Jeśli wszystkie formalności zostały spełnione, można bez przeszkód cieszyć się ze swoich czterech kątów. I mieć satysfakcję, że dom jest przyjazny środowisku. Pierwsze oszczędności powinny się pojawić już niebawem…