Nad morzem fala upałów, a miejsca na plaży brak przez wszechobecne parawany? Co mówi prawo na temat odgradzania plaży?
Film umieszczony na YouTube przez Dorotę Zawadzką, czyli telewizyjną Supernianię wskazuje na dość istotny problem na polskich plażach. Autorka nagrania prezentuje bowiem „rezerwowanie” miejsc na plaży przez ustawianie i pozostawianie parawanów z samego rana lub nawet zostawianie ich z poprzedniego dnia, by trzymać sobie dogodne miejsce blisko brzegu.
Materiał wideo spotkał się z licznymi odpowiedziami w serwisach internetowych. Część użytkowników zapewnia, że najlepiej cudze, samotne parawany wyrzucić – inni zapowiadają ich wyciąganie i sprzedaż (co ze względów prawnych stanowczo odradzamy), a kolejni internauci zastanawiają się nad zasadnością prawną rezerwowania sobie miejsca na plaży.
Czy osoby stawiające ogrodzenie o 7 rano po to, by opuścić plażę i wrócić na zajęte miejsce parę godzin później robią to zgodnie z prawem? Przede wszystkim – swoje pomysły rezerwacyjne wcielają w życie w miejscu publicznym. Gdyby plaża była prywatna i jej użytkownicy płaciliby np. abonament właścicielowi, który pozwala na zajęcie konkretnej powierzchni, wtedy działanie byłoby uzasadnione. W sytuacji widocznej na filmie, coś takiego jak rezerwacja zwyczajnie nie istnieje.
W związku z powyższym, nie mamy obowiązku przejmowania się taką sztucznie wydzieloną strefą. Możemy bez obaw rozłożyć się w środku bezludnego parawanu. Oczywiście, najprawdopodobniej zakończy się to awanturą, jednak w tego typu kwestii nieuregulowanej prawem obowiązuje zasada „kto pierwszy ten lepszy”, a sztuczna rezerwacja miejsca nie pomoże właścicielowi ogrodzenia.
Odrębnym podejściem do kwestii parawanów jest potraktowanie ich jako rzeczy porzuconej. Czy można wyciągnąć je z piasku i przywłaszczyć sobie „zgubę”? Takie działanie możliwe jest tylko wtedy, kiedy właściciel przedmiotu pozostawił go, świadomie chcąc się go pozbyć. Definiuje to kodeks cywilny:
Art. 180. Właściciel może wyzbyć się własności rzeczy ruchomej przez to, że w tym zamiarze rzecz porzuci.
Art. 181. Własność ruchomej rzeczy niczyjej nabywa się przez jej objęcie w posiadanie samoistne.
Oczywiście, nie mamy gwarancji, że rozłożony parawan nie został porzucony przez plażowiczów, którzy wracają z wakacji i nie chcą wozić ze sobą niepotrzebnego poza sezonem bagażu. Dla bezpieczeństwa, aby nie zostać posądzonym o kradzież, lepiej nie przywłaszczać sobie potencjalnej zguby.
Aby pozbyć się z upatrzonego kawałka plaży uporczywego „płotu”, można też potraktować go jako rzecz znalezioną, która powinna być zwrócona właścicielowi. Działania w tym zakresie także opisują artykuły k.c.
Art. 183. § 1. Kto znalazł rzecz zgubioną, powinien niezwłocznie zawiadomić o tym osobę uprawnioną do odbioru rzeczy. Jeżeli znalazca nie wie, kto jest uprawniony do odbioru rzeczy, albo jeżeli nie zna miejsca zamieszkania osoby uprawnionej, powinien niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu właściwy organ państwowy.
Zgodnie z ostatnimi zmianami, starosta może jednak odmówić przechowywania rzeczy znalezionej, której wartość nie przekracza 100 zł. Poza tym, ciężko wyobrazić sobie sytuację, w której w trakcie urlopu na kilka godzin opuścimy plażę, aby załatwiać sprawy formalne. Można jednak bez konsekwencji prawnych złożyć parawan i położyć go na piasku. Nie niszczymy go, a uzasadnieniem może być fakt, że odnaleźliśmy cudzą, porzuconą rzecz i przygotowaliśmy ją do późniejszego zaniesienia do biura rzeczy znalezionych.
Parawany stworzono po to, aby odgrodzić się od wiatru i nadmiernej ilości piasku. Niestety, często są wykorzystywane do odgradzania się od ludzi i wytyczania „prywatnych” fragmentów plaży. Jest to jednak uciążliwe, zwłaszcza na takich plażach jak np. w Ustce, gdzie powierzchnia została znacznie ograniczona zarówno przez postępujące morze, jak i trwające roboty budowlane związane z tworzeniem sztucznej rafy.
Pamiętajmy więc – w miejscach publicznych starajmy się żyć w zgodzie ze społeczeństwem. Tyczy się to nie tylko ograniczania miejsca parawanami, ale na przykład picia alkoholu na plażach, palenia papierosów czy grillowania. Choć za niektóre czynności nie zostaniemy ukarani mandatem, to jednak powstrzymywanie się od nich umili wakacyjny czas innym wypoczywającym.
Problemy z prawem na wakacjach, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.