Powiedzmy sobie szczerze – koszty prowadzenia firmy przyprawiają czasem o zawrót głowy. Co najgorsze, dodatkowe opłaty mogą przyjść zupełnie znienacka. Oto trzeba zapłacić krocie za poradę prawnika, więc trzeba się przygotować na fakturę z wieloma zerami. Czy aby jednak na pewno?
Koszty chce ciąć każdy, nie każdy wie jak to zrobić
Jak wynika z badań Deloitte, 83 proc. europejskich firm chce rozpocząć poważne redukcje kosztów do połowy 2019 roku. A w Polsce? 71 proc.menedżerów, według tego samego badania, planuje cięcie kosztów we wszystkich działach w swojej firmie. Jak więc firmy chcą „redukować koszty”? Na przykład wykorzystując „ulepszone procesy do prognozowania, budżetowania i raportowania” albo chcą ograniczyć koszty przez „konfigurację systemów IT”.
Serio? A może można to zrobić w prostszy sposób, bez tej skomplikowanej, redukcyjnej nowomowy?
Firmowe cięcie kosztów. Wynająć prawnika za 11,90 zł netto
Ile kosztuje profesjonalna porada prawna? Można powiedzieć, że „sky is the limit”. Ale nawet drobna porada w doświadczonej kancelarii może uszczuplić firmowy portfel o kilkaset złotych. Ciekawą alternatywę proponuje jednak… Plus. Choć firma telekomunikacyjna nie jest może pierwszą instytucją, która kojarzy się z poradami prawnymi, to po zapoznaniu się z jej ofertą, można być zaskoczonym. W ramach oferty Plus dla Firm można na przykład aktywować usługę Prawnik. Przez 12 godzin dziennie, od poniedziałku do piątku, na klientów Plusa pod numerem 801 06 06 06 czekają doświadczeni radcy i adwokaci. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości natury prawnej albo po prostu chce się skonsultować z prawnikiem – to jest to niezła opcja.
Usługa kosztuje jedyne 11,90 zł netto miesięcznie. W tej cenie można uzyskać jedną fachową poradę, ale bez limitu połączeń w ramach jednej sprawy. Prawnicy pomogą też opracować umowę lub pismo procesowe. Uwaga, niewykorzystana porada kumuluje się na jeden kolejny miesiąc!
Cięcie kosztów i marketing. Można to zrobić z głową
W firmach często bywa tak, że hasło „cięcie kosztów” od razu kojarzy się z uszczupleniami wydatków na marketing. I nie zawsze musi być to zła droga. Weźmy znowu ofertę Plus dla Firm i i usługę MultiInfo SOHO. To narzędzie automatyzujące marketing, ale dostępne dla każdego. Jak działa? Przedsiębiorca może łatwo zebrać numery do regularnie odwiedzających go klientów. Następnie można już utworzyć stałe wysyłki SMS-ów ze swoimi ofertami, oferując swoje usługi precyzyjnie osobom, które uważa za najpewniejszych potencjalnych klientów. Proces ten jest w pełni zautomatyzowany, a my sami możemy go kontrolować za pomocą w prosty sposób za pomocą specjalnej aplikacji.
Profesjonalizmu takiej wysyłce doda z pewnością zastąpienie numeru nazwą marki. Moglibyśmy na przykład wysyłać SMS-y od numeru „Bezprawnik” do naszej bazy z informacją: „Wejdź teraz na Bezprawnika, jest nowy tekst Tomka”. Świetne? Fachowo nazywa się to „marketing automation” i kosztuje oczywiście krocie. Nie w tym przypadku. Jeśli zależy nam na wysłaniu 300 SMS-ów miesięcznie, to opłata wyniesie zaledwie 30 zł. Dodatkowo można zrobić doładowanie, np. 200 SMS-ów za 20 zł.
Dla małej i średniej firmy takie cięcie kosztów może być więc bardzo opłacalne i po prostu sensowne. Bo czy średnia kancelaria prawna naprawdę musi utrzymywać recepcję? Czy średnia firma powinna wydawać duże tysiące na narzędzia marketing automation dla wielkich korporacji? Lepiej wykorzystać sprytne i oszczędne rozwiązania, a pieniądze przeznaczyć na to, co naprawdę się w biznesie liczy, a więc na rozwój firmy.
Artykuł powstał we współpracy z siecią Plus.