Ministerstwo Edukacji Narodowej już odznaczyło się w obecnej historii przeprowadzeniem kontrowersyjnej reformy szkolnictwa. Powrót ósmych klas oraz wprowadzenie totalnego zamieszania w infrastrukturze i organizacji szkolnictwa w tym momencie jednak zostawmy. Ministerstwo przedstawiło kolejny krok, który „przywróci normalność”. Wracają szkolne stołówki i dłuższe przerwy.
Projekt „szkolne stołówki” jest współtworzony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Szkolne stołówki!
Z założeń projektu wynika, że zmiany w pewnym zakresie wejdą w życie już od września 2019 roku, a w całości od września 2021 roku. Wspomniany zakres zawiera w sobie przystosowanie wszystkich placówek do tego, aby każdy uczeń mógł podczas przerwy obiadowej spożyć ciepły posiłek, który przyniósł z domu. 2021 rok oznacza termin, w którym wszystkie placówki szkolne mają mieć sprawne i funkcjonujące stołówki. Skorzystanie z takiej możliwości będzie oczywiście dobrowolne i częściowo dofinansowane.
Zmiany nie ominą również organizacji przerw. Te będą trwały minimum 10 minut, a przerwa obiadowa – aż 40. Jak to najczęściej przy takich radykalnych pomysłach wygląda, samorządy i przedstawiciele szkół wskazują na duże problemy infrastrukturalne. Wiele szkół po reformie jest przepełnionych, a wydzielenie dodatkowego pomieszczenia nawet na prowadzenie lekcji jest trudnym wyzwaniem. Jeszcze bardziej niemożliwym jest wybudowanie funkcjonalnej i spełniającej wszystkie wymogi prawne stołówki.
Reforma edukacji
Reforma edukacji, która weszła w życie 1 września 2017 roku wprowadziła dosyć istotne zmiany. Wrócił PRL-owski model ośmioklasowej szkoły podstawowej, który wywołuje pewne kontrowersje organizacyjne. Z drugiej strony rozwinięta została możliwość kształcenia dwujęzycznego, ograniczono biurokracje i wprowadzono bardziej restrykcyjne akredytacje dla placówek, które nie są prowadzone przez MEN. Kwestie finansowania i ustroju szkół podstawowych niepublicznych, prowadzonych przez zgromadzenia chrześcijańskie pominę. Reforma edukacji, mimo że oficjalnie weszła w życie dalej trwa, co objawia się cyklicznym występowaniem nowych, „lepszych” pomysłów. Wspomniana zmiana jest niewątpliwie krokiem naprzód.
Szkolne stołówki, jeżeli byłyby prowadzone rzetelnie, z poszanowaniem przepisów dotyczących żywienia i z dużą pomocą dietetyków są bardzo dobrym pomysłem. Aktualnie, jedynie nieco ponad połowa szkół jest wyposażona w stołówki co w XXI wieku jest dosyć niezrozumiałym faktem.