Durex – znany producent prezerwatyw – zaliczył wpadkę. Niektóre serie prezerwatyw nie przeszły testów weryfikujących okres ich trwałości, w związku z czym zostały wycofane ze sprzedaży.
Jak czytamy na facebookowym profilu Durexa, problem dotyczy jedynie niektórych serii jednego z modeli prezerwatyw:
Z uwagi na nieprzejście niektórych partii produktu testów trwałości, Durex wraz z Urzędem Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych zdecydował o wycofaniu ze sprzedaży feralnych partii kondomów. Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie durex.pl, wycofane zostały partie:
- Durex Real Feel, prezerwatywy 3 szt. Nr serii:1000415328. Data ważności: 12-2020
- Durex Real Feel, prezerwatywy, 3 szt. Nr serii:1000422259. Data ważności: 01-2021
- Durex Real Feel, prezerwatywy 10 szt. Nr serii:1000438054. Data ważności: 01-2021
Numery serii znajdziemy zarówno na opakowaniu, jak i na foliowych opakowaniach pojedynczych prezerwatyw. Klienci, którzy zakupili felerne środki antykoncepcyjne, mogą (a wręcz: powinni) zwrócić je producentowi. W zamian otrzymają zwrot pieniędzy.
Jak informuje producent, prezerwatwy Durex Real Feel z wadliwych partii nie stanowią jednak zagrożenia dla użytkowników (uff…). Ale bezpieczeństwo to jedno. Co natomiast zrobić w sytuacji, gdy wpadka producenta zakończy się, nomen omen, wpadką?
Durex Real Feel – a co, gdy wpadka producenta skończy się „wpadką”?
To doskonałe pytanie, na które odpowiedź wcale nie jest taka oczywista. Z jednej strony wydaje się być oczywiste, że producent winien dbać o jakość sprzedawanych produktów i ponosić odpowiedzialność za ich wady. W tej sytuacji mamy do czynienia z produktem, który jednak wcale nie daje – nawet przy pełnej sprawności – 100% skuteczności w zapobieganiu ciąży.
Nie wspominając o trudnościach dowodowych, jakie napotkałaby osoba, która pozwałaby producenta prezerwatyw o niechcianą ciążę, do której przyczyniła się wadliwa prezerwatywa. Opakowanie po prezerwatywie przecież z reguły od razu trafia do kosza, a i powód musiałby udowodnić, że podczas stosunku użyto tej konkretnej, wadliwej prezerwatywy. Wydaje się, że to wyjątkowo mało prawdopodobna sytuacja.
Nie pozostaje zatem nic innego, niż liczyć się z tym, że nawet używając bezbłędnie wyprodukowanych prezerwatyw może dojść do niechcianej ciąży, można również zarazić się chorobą weneryczną. Skuteczność prezerwatyw, choć wysoka, sięga raptem 80%-95% (różne dane w zależności od źródła).