W okresie zimy bardzo często okazuje się, kto jest doświadczonym kierowcą, a komu potrzeba jeszcze trochę praktyki. Powszechna jest zmiana opon na zimowe w celu poprawienia bezpieczeństwa, a także poziomu kontroli nad pojazdem. Jednak czy jazda w zimę na letnich oponach może skutkować problemami dla kierowcy, który bierze udział w jakimś zdarzeniu drogowym?
Jazda w zimę na letnich oponach
Jakiś czas temu opublikowaliśmy artykuł, z którego wynika, iż obowiązek wymiany opon nie jest wprost wyrażony w przepisach i jeżdżenie w zimę na letnich oponach nie narusza przepisów prawa per se. Jedyne szczególne wymogi dotyczące stanu opon wyrażone są w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. o warunkach technicznych pojazdów oraz zakresie ich niezbędnego wyposażenia (Dz.U. 2018 poz. 855). Paragraf 11 ust. 7 pkt 4 wspomnianego rozporządzenia stanowi, iż pojazd nie może być wyposażony:
w opony, których wskaźniki pokazują graniczne zużycie bieżnika, a w odniesieniu do opon niezaopatrzonych w takie wskaźniki – o głębokości rzeźby bieżnika mniejszej niż 1,6 mm
Punkt 5 wspomina o widocznych pęknięciach, a pkt 6 o wystających elementach.
[Pojazd nie może być wyposażony] w opony z umieszczonymi trwale, wystającymi na zewnątrz elementami przeciwślizgowymi
Wydawać by się mogło, że to już koniec regulacji dotyczących opon, a jazda w zimę na letnich oponach nigdy nie będzie podstawą do pociągnięcia kierowcy do odpowiedzialności.
Odpowiedzialność a jazda w zimę na letnich oponach
Oczywiście za jazdę w zimę na letnich oponach nic kierowcy nie grozi. Należy jednak oddzielić zimę jako porę roku od zimy, jako faktycznej sytuacji na drogach. W trakcie zimy przecież nieraz zdarzają się słoneczne dni, w których nie występują opady, a termometry pokazują nawet dwucyfrową wartość. Z tą porą roku jednak kojarzą się specyficzne warunki na drodze, ujemne temperatury, zaśnieżenie oraz znaczne oblodzenie, skutkujące czasami niemal zerową przyczepnością kół do powierzchni.
Problem jazdy na odpowiednich oponach jest związany bezpośrednio z bezpieczeństwem na drodze. Opony zimowe od letnich różnią się głównie budową (inny rodzaj gumy) i kształtem bieżnika. Bieżnik opony zimowej, w odróżnieniu od letniej, składa się z dużej ilości nacięć oraz pasm, które mają na celu odprowadzenie śniegu i wody spod kół. Tak skonstruowana powierzchnia ma na celu zapewnienie dużej przyczepności do zaśnieżonego podłoża. Również przyczepność na oblodzonej powierzchni będzie z reguły większa, niż przy zastosowaniu opon letnich.
To właśnie względy bezpieczeństwa skłaniają kierowców do stosowania opon zimowych, a według niektórych badań czyni to niemal 100% polskich kierowców. Co ciekawe, w wielu krajach Unii Europejskiej obowiązek zmiany opon na zimowe jest wyrażony w przepisach. Jak widać, nie zawsze przymus prawny jest wymagany do poprawy sytuacji na drogach.
Bezpieczeństwo na drodze
Ad rem, ustawodawca w art. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, iż:
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie
To właśnie w powyższym przepisach ustawodawca daje jak gdyby pewną lukę do pociągnięcia nierozważnego kierowcy do odpowiedzialności. Sąd Najwyższy, w wyroku z dnia 31 maja 2016 r. (III KK 173/16) w sprawie, dotyczącej potrącenia pieszego używa poniższego stwierdzenia.
korzystanie z opon tzw. „letnich” w zimowych, trudnych warunkach atmosferycznych (niska temperatura, padający śnieg) rodziło obowiązek jak najdalej idącego zwiększenia ostrożności, obserwacji przedpola jazdy w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie oraz odpowiedniego zmniejszenia prędkości.
Fakt jazdy na letnich oponach w zimę zobowiązuje kierowcę do zachowania szczególnej, jak nie „najszczególniejszej” ostrożności, bowiem okazać się może, że kierowca „jadący jak wszyscy” może okazać się winnym danej sytuacji, w odróżnieniu od innego kierowcy, który poruszał się w taki sam sposób pojazdem, jednak wyposażonym w opony zimowe.