PSD2, czyli Payment Services Directive II to unijna dyrektywa o usługach płatniczych. Polskie prawo musiało się do niej dostosować, a odpowiednia nowelizacja weszła w życie w czerwcu 2018 r. Koniec okresu przejściowego nastąpił 20 grudnia 2018 r., dlatego banki są zobowiązane do wprowadzenia odpowiednich zmian. O tym, co zmieni się dla jego klientów, informuje m.in. mBank. Analogicznych zmian należy oczekiwać także w innych bankach.
PSD 2: podstawowe informacje
PSD2 zastąpiła wcześniejszą dyrektywę – PSD. Unijna dyrektywa jest z listopada 2015 r., ale Polsce – podobnie jak niektórym innym krajom – ciężko było wdrożyć dyrektywę w życie (konieczne było dostosowanie prawa krajowego). Celem nowej dyrektywy było pogłębienie rynku usług płatniczych. Do priorytetowych zadań zaliczono podniesienie bezpieczeństwa transakcji (m.in. określono zasady procedury silnego uwierzytelnienia) oraz obniżenie kosztów transakcyjnych (ponadto jeśli chodzi o terminale płatnicze to PSD2 zlikwidowała też kwotę minimalnej transakcji).
PSD2 rozszerza też uprawnienia pośredników płatności, tzw. TPP (przykładem takiego podmiotu jest PayU). Dzięki unijnej dyrektywie mogą świadczyć usługi AIS (to zagregowana informacja o stanie rachunków bankowych).
PSD2 wprowadza także nowe kategorie niezależnych usługodawców na rynku usług płatniczych – w Polsce to tzw. MIP-y, czyli małe instytucje płatnicze. MIP-y, zgodnie z dyrektywą, mają mieć możliwość prowadzenia rachunków płatniczych klientów, wydawania kart, udostępnienia płatności mobilnych czy do transakcji (do wysokości 1,5 mln euro w skali miesiąca). To z kolei powoduje, że mniejsze podmioty mają mieć wreszcie szansę do stanięcia w szranki z bankami o pozyskiwanie nowych klientów. Niektóre banki starają się z tego względu nieco uatrakcyjnić swoją ofertę i edukować klientów na temat tego, jakie nowe możliwości (związane z PSD2) daje im ich bank oraz o prawach klienta, które wynikają bezpośrednio z dyrektywy. O zmianach poinformował m.in. mBank.
O czym mBank informuje swoich klientów w związku z PSD2?
- Odbiorca płatności będzie mógł zablokować środki na karcie klienta dopiero w momencie, gdy ten zatwierdzi dokładną kwotę płatności
- Klient odpowiada za nieautoryzowaną transakcję (w przypadku kradzieży karty) do kwoty 50 euro – a nie jak do tej pory 150 euro. (A właściwie – odpowiada bank, jeśli klient jest posiadaczem karty kredytowej mBank i nie stwierdzono rażącego naruszenia lub próby oszustwa ze strony klienta)
- mBank wycofuje się w 2019 r. z list haseł jednorazowych
- mBank skróci do 15 dni roboczych czas, w którym rozpatrzy reklamację dotyczącą kart płatniczych
- Tymczasowa blokada limitu kredytu odnawialnego na koncie i na karcie kredytowej osobom, które nie spłacają długów
- Podsumowanie opłat za konto i kartę na koniec roku (dostępne w serwisie)
- Wygaśnięcie Invoobilla 31.12.2018 r. (zamiast niego – Qlips)
- Obniżka polecenia zapłaty dla eKonta PRP do 0 zł
- Pojawienie się usługi wielowalutowej
Zmiany zostały zapowiedziane przez mBank znacznie wcześniej, bo w drugiej połowie października, jednak wejście zmian w życie zostało przewidziane na 20 grudnia 2018 r.