Szykuje się kolejna odsłona „lex Uber”. Tym razem jednak znacznie „drastyczniejsza” dla takich firm jak Uber czy Taxify (obecnie Bolt). Okazuje się, że Ministerstwo Infrastruktury dąży do tego, by aplikacja nie mogła służyć do rozliczania podatków u pośredników transportowych. A to prawdopodobnie spowodowałoby, że Uber i Bolt znikną z Polski.
Uber i Bolt znikną z Polski?
Wiele wskazuje na to, że już niedługo możemy się pożegnać z popularnymi aplikacjami. Wszystko przez najnowszy pomysł Ministerstwa Infrastruktury. Jak podaje Gazeta Wyborcza, pojawił się nowy projekt tzw. „lex Uber”. Zapis, który w nim umieszczono może spowodować, że takie firmy jak Uber i Bolt znikną z Polski. Dlaczego? Resort infrastruktury chce, by wykorzystanie aplikacji mobilnej jako urządzenia służącego m.in. do rozliczania podatku przez podmiot dokonujący przewozu osób było niemożliwe.
Co to oznacza? Zarówno Uber czy Bolt łączą kierowcę z pasażerem właśnie za pomocą aplikacji. Za pomocą tej samej aplikacji wyliczają cenę kursu i podatku do odprowadzenia. Wszystko działa szybko i sprawnie, koszty są niewielkie. Po wprowadzeniu proponowanego zapisu przewoźnicy musieliby zastąpić aplikację… taksometrami. To oznaczałoby zakup tysięcy urządzeń dla każdego kierowcy. Takich samych, jakimi dzisiaj posługują się taksówkarze. Innym rozwiązaniem byłoby… wycofanie się z Polski.
Rząd jednak po stronie taksówkarzy?
„Lex Uber” od początku miało na celu mocne ograniczenie funkcjonowania Ubera czy Bolta w Polsce. Chcieli tego przede wszystkim taksówkarze, którzy narzekali na nierówne traktowanie. Poprzednie wersje „lex Uber” niby wprowadzały pewne utrudnienia dla firm, ale były to raczej regulacje prowadzące do zrównania pewnych kwestii. Trudno było jednak mówić o tym, by z tego powodu Uber i reszta podobnych mu firm miały zniknąć z Polski. Teraz jednak sytuacja jest zupełnie inna. Projekt Ministerstwa Infrastruktury mógłby bardzo skutecznie zniechęcić przedsiębiorstwa do dalszej walki z polskim ustawodawcą. Traktowanie aplikacji mobilnej jako substytutu kasy fiskalnej miałoby być możliwe dopiero „w przyszłości”, jednak bliżej nieokreślonej. A to niczego nie rozwiązuje.