Planowane opłaty na niemieckich autostradach są nielegalne. Pomysł, który miał zostać niedługo wprowadzony, niejako zablokowany został przez orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. I to jest dobre i rozsądne rozstrzygnięcie.
Opłaty na niemieckich autostradach
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że na niemieckich autostradach od 2020 roku zacznie obowiązywać dodatkowa opłata. Jako że obywatele Niemiec nie płaciliby za autostrady, w pewien sposób odliczając sobie ów koszt, pojawiły się głosy, jakoby miałaby to być dyskryminacja. A to zjawisko się Unii Europejskiej wyjątkowo nie podoba.
W 2015 r. w Niemczech ustanowiono ramy prawne dla wprowadzenia opłaty za użytkowanie dróg federalnych (również autostrad), przez samochody osobowe. Przygotowywano grunt pod wprowadzenie tzw. opłaty za użytkowanie infrastruktury. Opłata miałaby dotknąć użytkowników, którzy kwalifikowani byliby również jako osoby zanieczyszczające ową drogę.
Dochody z tej opłaty miałyby być przeznaczone na finansowanie infrastruktury drogowej, a jej kwotę obliczano by na podstawie pojemności silnika, rodzaju napędu i klasy emisji pojazdu.
Wyrok TSUE
Koszt winiety rocznej w wypadku właścicieli pojazdów, zarejestrowanych w Niemczech wynosiłby 130 EUR. Z kolei w wypadku pojazdów, które zarejestrowane są za granicą, dostępne byłyby winiety dziesięciodniowe (2,50 – 25 EUR), dwumiesięczne (7 do 50 EUR) i roczne (130 EUR).
Postanowiono również, że od momentu poboru opłaty za użytkowanie infrastruktury właściciele pojazdów zarejestrowanych w Niemczech będą korzystać ze zwolnienia z podatku od pojazdów samochodowych w wysokości co najmniej równej kwocie tej opłaty, którą musieli uiścić.
Jak można przeczytać w owym orzeczeniu
opłata za użytkowanie infrastruktury połączona ze zwolnieniem z podatku od pojazdów samochodowych, z którego korzystają właściciele pojazdów zarejestrowanych w Niemczech, stanowi pośrednią dyskryminację ze względu na przynależność państwową oraz naruszenie zasad swobodnego przepływu towarów i swobody świadczenia usług. W odniesieniu do zakazu dyskryminacji ze względu na przynależność państwową Trybunał stwierdził, że zwolnienie z podatku od pojazdów samochodowych na korzyść właścicieli pojazdów zarejestrowanych w Niemczech skutkuje pełną rekompensatą uiszczonej przez nich opłaty za użytkowanie infrastruktury, tak że ciężar ekonomiczny wspomnianej opłaty de facto spoczywa jedynie na właścicielach i kierowcach pojazdów zarejestrowanych w innych państwach członkowskich.
Co ciekawe, podmiotem, który wniósł przeciwko Republice Federalnej Niemiec skargę do TSUE była Republika Austrii.
Czy oznacza to zniesienie opłat?
Orzeczenie jest oczywiście wiążące, a orzeczenia TSUE nie mają charakteru jedynie doradczego, a wiążący. Nie oznacza to jednak, że sam fakt pobierania opłat na niemieckich autostradach jest niezgodny z prawem.
Nielegalne (i dyskryminujące) jest pobieranie opłat w tym konkretnym, uchwalonym przez niemiecki parlament systemie.
Opłaty prawdopodobnie i tak zostaną wprowadzone, jednak w bardziej sprawiedliwej formie, tak, aby każdy obywatel Unii miał w miarę równą pozycję wobec prawa w tym zakresie.