O nieciekawej praktyce informują klienci Biedronki. Okazuje się, że zarządca parkingu wystawia mandaty za brak biletu parkingowego, nawet osobom, które dopiero po ten bilet się udają. Co gorsze, nie widzi w tym problemu. A dyskusyjny mandat z Biedronki trzeba zapłacić.
Odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego
Parkingi pod sklepami sieci Biedronka od jakiegoś czasu są płatne. Opłaty za parking dotyczą postoju dłuższego niż 90 minut. Żeby skorzystać z bezpłatnego czasu parkowania, trzeba pobrać bilet z parkomatu znajdującego się najczęściej przy wejściu do sklepu. Same parkingi są zwykle bardzo rozległe. A zgodnie z regulaminem z wystawionym biletem trzeba wrócić do samochodu i umieścić go w widocznym miejscu. Tylko spełnienie takich warunków gwarantuje bezpłatny postój.
Jak wiadomo, czas od zaparkowania do dojścia do parkomatu i powrotu zajmuje kilka minut. Ten czas wykorzystują kontrolerzy, którzy takim osobom wystawiają w tym czasie „wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej za brak biletu parkingowego” na kwotę 150 zł.
Co ciekawe, wiele osób alarmuje o powtarzającej się sytuacji, w której kontroler wystawia wezwanie, pomimo że klient na jego oczach wysiada z samochodu i idzie w kierunku parkomatu. O tego typu praktykach zarządcy informują liczne osoby. Pojawiają się sygnały, że sieć umywa ręce, odsyłając do firmy zarządzającej parkingiem. Sam zarządca na ogół nie uznaje składanych reklamacji, powołując się na postanowienia regulaminu. Zgodnie z nim klient musi udać się niezwłocznie po bilet parkingowy i umieścić go w widocznym miejscu. W przeciwnym wypadku może ponieść koszty opłaty dodatkowej. W udzielanych odpowiedziach firma zasłania się tym, że w momencie kontroli klient rzeczywiście nie posiadał bilety, wezwanie wystawiane jest więc zgodnie z regulaminem.
Jak anulować mandat z Biedronki?
Oczywiście w mojej opinii, podobnie jak w opinii innych taka praktyka jest najzwyczajniej w świecie nieuczciwa i niedopuszczalna. Jest to również sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Mocno dziwi w tej sytuacji postawa sieci, która nie potrafi zdyscyplinować firmy zajmującej się obsługą parkingu. To z kolei ewidentnie działa negatywnie na jej wizerunek.