Już od 1 marca 2020 r. zacznie funkcjonować prosta spółka akcyjna. To nowa forma prowadzenia działalności. Jedną z jej zalet jest to, że będzie można ją łatwiej założyć i prowadzić (a także rozwiązać) niż zwykłą spółkę akcyjną. Tym samym prosta spółka akcyjna może być najlepszym rozwiązaniem np. dla części start-upów. Kto może skorzystać z tej nowej formy prowadzenia działalności i komu najbardziej będzie się to opłacać?
Prosta spółka akcyjna już od 1 marca. Co warto wiedzieć o nowej formie prowadzenia działalności gospodarczej?
Prosta spółka akcyjna, jak sama nazwa wskazuje, ma być czymś w rodzaju „prostszej wersji” spółki akcyjnej. Czyli formą działalności, która ma istotne cechy spółki akcyjnej, ale jednocześnie łatwiej ją założyć, prowadzić, a także – po prostu rozwiązać.
Co warto wiedzieć, jeśli chodzi o prostą spółkę akcyjną? Przede wszystkim – do założenia spółki wymagany jest bardzo niski kapitał (warto dodać – kapitał akcyjny). Wystarczy mieć… symboliczną złotówkę. Dla porównania – w przypadku zwykłej spółki akcyjnej minimalny kapitał zakładowy musi wynosić co najmniej 100 tys. zł. Dla wielu jest to próg nie do przejścia na początku działalności.
Zresztą z kapitałem w PSA związana jest jeszcze jedna kwestia – chodzi o brak „zamrożonego” kapitału i łatwiejsze dysponowanie środkami spółki.
Kolejna istotna kwestia to prostsze procedury i większa swoboda w podejmowaniu uchwał przy pomocy poczty elektronicznej czy komunikatorów internetowych. PSA będzie można też założyć przez internet, w systemie S24. Zwiększy się również elastyczność, jeśli chodzi o zasady działania spółki i rodzaje akcji.
Kto najbardziej skorzysta na PSA? Komu będzie opłacać się prosta spółka akcyjna już od marca?
Jako że prosta spółka akcyjna będzie możliwa do założenia już od marca, to warto zastanowić się, kto faktycznie skorzysta, decydując się na tę formę działalności. Wydaje się, że może być atrakcyjna dla start-upów – tych, których działalność ma charakter innowacyjny. Ze statystyk z 2017 r. wynika, że ponad 70 proc. start-upów to spółki z.o.o. Spółki akcyjne należą do mniejszości. PSA może odwrócić ten trend. Zwłaszcza, że gdyby trzeba było podsumować jej charakter za pomocą jednego słowa, to byłaby to „elastyczność” – której brakuje w dużej mierze w przypadku innych spółek prawa handlowego. W przypadku prostej spółki akcyjnej większy nacisk położono zresztą także na czynnik ludzki i know-how. Dowodem na to jest chociażby fakt, że akcjonariuszem może zostać osoba bez wkładu pieniężnego. Akcje można objąć w zamian za usługi lub pracę świadczoną na rzecz spółki. To istotna zmiana właśnie przede wszystkim dla start-upów, w przypadku których ludzie i wiedza to zazwyczaj największa wartość.
W PSA inna będzie również konstrukcja samych akcji. W przypadku zwykłej spółki akcyjnej wartość akcji musi pokrywać całość kapitału zakładowego. Prosta spółka akcyjna, która zacznie funkcjonować już od marca, takiego ograniczenia nie ma. Ogólna wartość akcji PSA wcale nie musi być równa kwocie kapitału akcyjnego. Co ważne, akcje prostej spółki akcyjnej nie będą mieć wartości nominalnej, ale będą wpływać na to, jak ważny jest czyjś głos.
Ponadto jeśli chodzi o akcje, w PSA nie będą mieć one formy dokumentu; będą natomiast zarejestrowane w rejestrze akcjonariuszy w formie cyfrowej. Rejestry z kolei będą prowadzone przez domy maklerskie lub notariuszy, a to ma ułatwić handel akcjami. Fizyczne wydawanie akcji spółki nie będzie bowiem konieczne.
Ewentualnych zainteresowanych może też ucieszyć fakt, że w przypadku PSA reżim dokonywania wypłat na rzecz akcjonariuszy jest łagodniejszy niż w przypadku innych spółek kapitałowych. Możliwy będzie bowiem nie tylko podział zysków w formie dywidendy, ale również wypłaty z kapitału akcyjnego.
PSA dla niektórych przedsięwzięć o wyższym stopniu ryzyka
Nie bez znaczenia jest również fakt, że prostą spółkę akcyjną będzie można łatwiej… zlikwidować. Będzie możliwe wykreślenie spółki z rejestru bez przeprowadzenia procesu likwidacyjnego. Po prostu jeden z akcjonariuszy przejmie cały jej majątek oraz ogół praw i obowiązków z tego wynikających. To również istotne dla startupów, które nierzadko są biznesami wysokiego ryzyka, a możliwość porażki jest znacznie większa niż w przypadku mniej innowacyjnych biznesów.
Tym samym prosta spółka akcyjna faktycznie może okazać się interesującym rozwiązaniem – przede wszystkim w przypadku podmiotów, które sporo ryzykują, a szansę na duże zyski mają, owszem – ale raczej w przyszłości niż na samym początku działalności.