Klienci Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku muszą uzbroić się w cierpliwość. Bank obecnie przechodzi przymusową restrukturyzację. Z tego powodu aż do wtorku klienci nie będą mogli zalogować się na swoje konta bankowe, nie będą w stanie wypłacić gotówki z bankomatu ani nawet zapłacić kartą.
Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku przechodzi przymusową restrukturyzację. Ogromne problemy klientów
W zeszłym roku pisałam o upadłości Banku Spółdzielczego w Grębowie. Gdy tylko pojawiła się plotka na temat tego, że bank może upaść, klienci wpadli w panikę i zaczęli masowo wypłacać swoje pieniądze. Jak się zresztą okazało – całkiem słusznie.
Teraz problemy mają klienci innego banku spółdzielczego. Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku przechodzi przymusową restrukturyzację – a należy pamiętać, że PBS to jeden z największych banków spółdzielczych w Polsce. Jak widać, nie uchroniło go to jednak od problemów. Ostatecznie jednak restrukturyzacja i tak jest scenariuszem dalece bardziej optymistycznym niż upadłość – tak jak w przypadku banku z Grębowa.
Nie zmienia to jednak faktu, że klienci PBS muszą uzbroić się w cierpliwość. Bankowy Fundusz Gwarancyjny podał dzisiaj komunikat, z którego wynika, że osoby posiadające konta w restrukturyzowanym banku do wtorku nie będą mogły:
- zalogować się na konto,
- wypłacić pieniędzy za pośrednictwem bankomatu,
- zapłacić w sklepie kartą.
To oznacza, że klientom zostaje jedynie albo odwiedzić oddział, albo wstrzymać się z jakimikolwiek operacjami finansowymi do wtorku. Nie wiadomo, czy klienci byli w jakikolwiek sposób wcześniej informowani o tym, że będą mieć trudności z dostępem do własnych pieniędzy. Jeśli nie – wiele osób mogło zostać dzisiaj postawionych pod ścianą.
Stracą największe firmy
O ile klienci detaliczni i małe firmy nie powinny mieć powodów do większych obaw (ich depozyty zostaną przeniesione do banku pomostowego), o tyle wszystko wskazuje na to, że na restrukturyzacji stracą duże firmy i jednostki samorządu terytorialnego. Jest duże prawdopodobieństwo, że stracą część swoich środków. Dodatkowo BFG zapowiada, że umorzone zostaną też obligacje, które wyemitował Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku.
Co ciekawe, PBS wcale nie należy do zrzeszenia banków spółdzielczych. Radził sobie jednak na rynku całkiem dobrze, wprowadzał również innowacyjne rozwiązania. Dla przykładu – wdrożył bankomaty, w których można było wypłacać pieniądze za pośrednictwem biometrii naczyń krwionośnych.
Dlaczego zatem PBS musi teraz przechodzić przymusową restrukturyzację? Po pierwsze – klienci banku masowo zaczęli przenosić się do innych instytucji finansowych (warto pamiętać, że suma bilansowa banku w połowie zeszłego roku to jedynie 2,8 mld zł). Po drugie – wzrosły odpisy na zagrożone kredyty z lat ubiegłych. Prawdopodobne jest zatem to, że Podkarpacki Bank Spółdzielczy po prostu nie był w stanie sprostać konkurencji – i nawet stosunkowo niewielkie problemy pogrążyły instytucję.