Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce oznacza, że oprócz wybuchu paniki za chwilę możemy stanąć przed nowymi wyzwaniami. Organizacyjnymi i formalnymi oczywiście.
Wybuch epidemii nierzadko oznacza zamknięcie całych obiektów i poddanie kwarantannie wszystkich przebywających tam osób. Takie sytuacje mogą dotyczyć w szczególności obiektów, w których przepływ osób jest dość wysoki. Mam tu na myśli przede wszystkim hotele i pensjonaty, w których jak już obserwowaliśmy, organizowana jest kwarantanna dla przebywających tam gości. Kto w takiej sytuacji ponosi koszty ich utrzymania? I jak na perspektywę poddania kwarantannie zareaguje nasz pracodawca?
Kto pokryje koszty pobytu w przypadku kwarantanny?
Informacje o rozprzestrzeniających się zarażeniach koronawirusem nasuwają wciąż nowe problemy prawne, przed którymi niewątpliwie stanąć będą musieli korzystający z wypoczynku zorganizowanego, właściciele obiektów noclegowych i biura podróży. To właśnie miejscowości wypoczynkowe, ze względu na dużą rotację przyjezdnych, są najbardziej narażone na rozprzestrzenianie się choroby. Jak pokazuje historia z Włoch, zamknięte mogą zostać całe miejscowości. Zakaz opuszczania hotelu dotyczy wszystkich przebywających tam turystów. Co dzieje się w sytuacji, kiedy cały obiekt zostanie zamknięty na czas kwarantanny? Kto zapłaci za pobyt turystów w tym czasie?
Kwarantanna w hotelu
Przede wszystkim należy odróżnić sytuację, kiedy w danym hotelu przebywamy na wyjeździe zorganizowanym przez biuro podróży od tej, kiedy to my sami taki wyjazd zorganizowaliśmy. Oczywiście w bardziej komfortowej sytuacji są osoby, które korzystają z usług biura podróży. Zgodnie z ustawą o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych to biuro podróży odpowiada za nasz przymusowy przedłużony pobyt. W każdej sytuacji, która nie wynika z winy klienta, organizator jest zobowiązany do zapewnienia mu koniecznych świadczeń. Pokryje więc koszty pobytu, wyżywienia i transportu.
Niestety, jeżeli nie korzystaliśmy z usług biura, a hotel rezerwowaliśmy na własną rękę. Istnieje możliwość, że będziemy musieli liczyć się z dodatkowymi kosztami. Oczywiście pod uwagę należy wziąć również ubezpieczenie podróżne, jakie mieliśmy wykupione na czas naszego wyjazdu. Co do zasady powinno ono pokrywać koszty takich niezaplanowanych przypadków. Plus w mojej opinii, warto zorientować się jak kształtuje się kwestia ubezpieczenia samego hotelu, jako obiektu.
Jak usprawiedliwić się przed pracodawcą, jeżeli zostaliśmy objęci kwarantanną?
Osobną kwestią, która może pojawić się w przypadku pobytu na kwarantannie, jest nasza nieobecność w pracy. Dwutygodniowa kwarantanna może nie spotkać się ze zrozumieniem u pracodawcy. Jak udowodnić, że zostaliśmy zatrzymani w odosobnieniu z powodu koronawirusa?
Z całą pewnością nie ma co liczyć na L4 z powodu koronawirusa. Tego typu zaświadczenia nie wypisze zwykły lekarz rodzinny. Jeżeli jesteśmy za granicą, przede wszystkim warto zwrócić się o zaświadczenie do służb sanitarnych w kraju, w którym poddani zostaliśmy kwarantannie. Pewnym dowodem może być również bilet lotniczy lub rachunek z hotelu. Z takimi dokumentami powinniśmy udać się do sanepidu. Inspekcja może zdecydować o poddaniu nas kolejnej kwarantannie, równocześnie wydając decyzję o konieczności izolacji ze względów epidemiologicznych. Taka decyzja może być podstawą wypłacania zasiłku chorobowego i zastępuje zwolnienie wystawione przez lekarza.
Jeżeli kwarantannie zostajemy poddani w kraju sprawa jest dużo prostsza, wszystkie potrzebne dokumenty wyda szpital lub sanepid.