Obecnie obowiązuje nowe rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 24 marca 2020 r. w sprawie zmiany rozporządzenia w sprawie ogłoszenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii, zgodnie z którym m.in. wprowadzono zakaz przemieszczania się obywateli na terenie RP z pewnymi wyjątkami. Czy takie rozporządzenie zostało wydane w sposób zgodny z prawem? – na to pytanie w artykule dla Bezprawnika odpowiada mec. Monika Cichocka.
Przede wszystkim należy podkreślić, że nie można w drodze rozporządzenia zakazać przemieszczania się. Stanowi o tym wprost art. 31 ust. 3 Konstytucji RP: „Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko W USTAWIE i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.”
Nasze wolności i prawa to m.in. właśnie zagwarantowana w art. 52 Konstytucji RP wolność przemieszczania się – a zatem jej istoty nie można ograniczyć nawet w formie ustawy.
Nie dość, że zakaz przemieszczania się został wydany w niewłaściwej zgodnie z Konstytucją formie – bo w rozporządzeniu, nie w ustawie, to jeszcze narusza istotę naszych wolności i praw.
No dobrze, ale z drugiej strony zgodnie wszyscy przyznamy, że należy podjąć działania mające na celu ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa i większość z nas nie dziwią takie obostrzenia w przemieszczaniu się. Warto jednak podkreślić, iż prawo również przewiduje sytuacje, kiedy można ograniczyć niektóre z naszych konstytucyjnych praw i wolności. O rozwiązaniu takim stanowi wprost art. 233 ust. 3 Konstytucji RP: „Ustawa określająca zakres ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w stanie klęski żywiołowej może ograniczać wolności i prawa określone w art. 22 zasada wolności gospodarczej (wolność działalności gospodarczej), art. 41 zasada nietykalności osobistej ust. 1, 3 i 5 (wolność osobista), art. 50 zasada nienaruszalności mieszkania (nienaruszalność mieszkania), art. 52 zasada wolności poruszania się ust. 1 (wolność poruszania się i pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej), art. 59 zasada wolności związków zawodowych ust. 3 (prawo do strajku), art. 64 prawo do własności (prawo własności), art. 65 zasada wolności wyboru zawodu ust. 1 (wolność pracy), art. 66 prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy ust. 1 (prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy) oraz art. 66 prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy ust. 2 (prawo do wypoczynku).”
Kiedy zaś należy wprowadzić stan klęski żywiołowej?
Przeprowadźmy prostą dedukcję w oparciu o obowiązujące przepisy prawne, począwszy od Konstytucji RP:
Art. 228 ust. 1 Konstytucji RP stanowi:
„W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej.”
Sytuacja szczególnego zagrożenia, o której mowa w art. 228 ust. 1 Konstytucji RP, to poważne i bezpośrednie zagrożenie dla podstawowych interesów społeczeństwa oraz normalnego funkcjonowania instytucji publicznych (tak podaje K. Wojtyczek, Granice, s. 250).
Zgodnie zaś z ustawą z 18.04.2002r. o stanie klęski żywiołowej, a dokładnie jej art. 2: „Stan klęski żywiołowej może być wprowadzony dla zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia.”
Z kolei definicje klęski żywiołowej i katastrofy naturalnej znajdujemy w art. 3 ust. 1 pkt. 1 i 2. przywołanej ustawy. Przez pojęcie klęski żywiołowej rozumie się katastrofę naturalną lub awarię techniczną, których skutki zagrażają życiu lub zdrowiu dużej liczby osób, mieniu w wielkich rozmiarach albo środowisku na znacznych obszarach, a pomoc i ochrona mogą być skutecznie podjęte tylko przy zastosowaniu nadzwyczajnych środków, we współdziałaniu różnych organów i instytucji oraz specjalistycznych służb i formacji działających pod jednolitym kierownictwem. Katastrofa naturalna definiowana jest zaś jako zdarzenie związane z działaniem sił natury, w szczególności wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, długotrwałe występowanie ekstremalnych temperatur, osuwiska ziemi, pożary, susze, powodzie, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, masowe występowanie szkodników, chorób roślin lub zwierząt albo chorób zakaźnych ludzi albo też działanie innego żywiołu.
Po zapoznaniu się z przywołanymi przepisami łatwo zauważyć, iż spełnione zostały wszystkie przesłanki do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego w Polsce. Oto pojawia się kolejny powód, dlaczego wprowadzenie stanu klęski żywiołowej jest konieczne – wydawane obecnie rozporządzenia ograniczające nasze konstytucyjne wolności bez wprowadzenia takiego stanu ustanawiane są bezprawnie. Na usprawiedliwienie takich działań pojawiają się jednak argumenty, że przywołane rozporządzenie zostało wydane na podstawie art. 46 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, a więc na podstawie ustawy i doprecyzowuje jedynie jej treść. Z takim tokiem rozumowania nie mogę się jednak zgodzić.
Po pierwsze dlatego, że w moim odczuciu istnieje diametralna różnica między „ograniczeniem SPOSOBU przemieszczania się”, o którym mowa w ww. ustawie a „zakazem przemieszczania się”, wprowadzonym w rozporządzeniu.
Po drugie dlatego, że w przywołanym wcześniej art. 31 ust.3 Konstytucji RP mowa jest –„w drodze ustawy” – a zatem zakaz winien wynikać z samej ustawy, nie z doprecyzowującego rozporządzenia.
Po trzecie dlatego, że nawet, gdyby przyjąć, iż ograniczenia te wprowadzone zostały w drodze ustawy, to zgodnie z art. 31 ust.3 zdanie drugie Konstytucji RP nie mogą one naruszać istoty wolności i praw, a zakaz przemieszczania się, chociaż wprowadzony z pewnymi wyjątkami w moim przekonaniu narusza istotę wolności poruszania się.
Wprowadzanie ograniczeń naszych praw i wolności bez ogłoszenia stanu nadzwyczajnego jest ominięciem konstytucyjnych przepisów, które wprost przewidują rozwiązania na wyjątkową sytuację, z jaką obecnie mamy do czynienia – i nie trzeba tu wcale improwizować, a wystarczy się dokładnie zapoznać z najważniejszym aktem prawnym RP.
adwokat Monika Cichocka – absolwentka Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Warszawskim, ukończyła z wyróżnieniem zarówno studia, jak i aplikację adwokacką przy Izbie Adwokackiej w Warszawie, a obecnie prowadzi indywidualną kancelarię prawną specjalizującą się w szeroko pojętym prawie cywilnym: roszczenia o ochronę dóbr osobistych, spadki, prawo rodzinne, odszkodowania, zadośćuczynienia, konstrukcja umów i zabezpieczeń kontraktowych, windykacja należności oraz prawie pracy. Choć siedziba kancelarii zlokalizowana jest w Warszawie, świadczy pomoc prawną na terenie całego kraju, obsługując zarówno osoby fizyczne, jak i prawne.
Kontakt: www.kancelariacichocka.pl