Od wynagrodzenia pracownika oprócz podatku odprowadzanych jest także wiele składek. Znacznie pomniejszają one kwotę, która ostatecznie znajdzie się na koncie jako wynagrodzenie netto. Pracownicy często nie są nawet świadomi, jak duży procent pensji nie trafia do ich kieszeni.
Wszystkie składki pracownik zapłaci obowiązkowo
W przypadku umowy o pracę odprowadzanie wszystkich składek jest obowiązkowe. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku umów cywilnoprawnych, gdzie na oskładkowanie wpływa chociażby fakt prowadzenia własnej działalności gospodarczej, pracy na etacie w innym zakładzie pracy, posiadanie statusu studenta czy wiele innych. Osoba zatrudniona na umowie o pracę będzie więc od swojego wynagrodzenia płacić składki na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, a także podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT).
Składki na ubezpieczenie społeczne
Od pensji pracownika potrącane są opłaty na ubezpieczenie społeczne. Składki odprowadzane od wynagrodzenia pracownika obecnie wynoszą:
- 9,76% podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne
- 1,5% podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie rentowe
- 2,45% podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe
Składki na ubezpieczenie zdrowotne i PIT
Oprócz składek na ubezpieczenie społeczne od wynagrodzenia pracownika płacona jest też składka na ubezpieczenie zdrowotne pozwalająca na nieodpłatne korzystanie z usług publicznej służby zdrowia. Wysokość składki na ubezpieczenie zdrowotne wynosi 9% podstawy wymiaru składek pomniejszone o składki na ubezpieczenie społeczne.
Oprócz tego od wynagrodzenia pracownika potrącana jest także zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych, czyli w przypadku pierwszego progu 17% od podstawy będącej kwotą brutto pomniejszoną o kwotę wolną od podatku, koszty uzyskania przychodu oraz składki na ubezpieczenie społeczne.
Pracownikowi wypłacane jest niecałe 74% kwoty, którą zarabia
Wszystkie powyżej wymienione składki oraz podatek składają się na niemałą kwotę, stanowiącą w sumie ponad 26% wynagrodzenia brutto. Pracownicy często nie zdają sobie sprawy, jak wiele pieniędzy potrącanych jest z ich pensji, ponieważ to nie oni zajmują się odprowadzeniem składek. Obowiązek ten ciąży na pracodawcy, a na konto pracownika trafia już tylko kwota netto.
Na przykładzie 2.600 złotych brutto (minimalne wynagrodzenie 2020) wysokość składek będzie wyglądała następująco:
- składki na ubezpieczenie emerytalne: 253,76 złotych (9,76% x 2.600)
- składki na ubezpieczenie rentowe: 39 złotych (1,5%x2.600)
- składki na ubezpieczenie chorobowe: 63,70 złotych (2,45% x 2.600)
- składka na ubezpieczenie zdrowotne: 201,92 złotych
- zaliczka na PIT: 121 złotych
w sumie 679,38 złotych odprowadzonych na ubezpieczenia i podatek. Oznacza to, że pracownik otrzyma na konto 1.920,62 złotych.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że pracodawca również ma obowiązek opłacania składek, które nie są już potrącane z wynagrodzenia pracownika, ale składają się na tzw. całkowity koszt zatrudnienia. Standardowo wynoszą 20,62% podstawy wymiaru. Są to: składka emerytalna, rentowa, wypadkowa, składka na Fundusz Pracy (FP) oraz na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP).