Czy może się okazać, że w przypadku niektórych przedsiębiorców konieczny będzie zwrot świadczenia postojowego z ZUS? W dodatku – razem z odsetkami? Wszystko przez niejasne przepisy – i jeszcze mniej jasne stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Socjalnej.
Zwrot świadczenia postojowego z ZUS. Czy przedsiębiorcy będą musieli zwracać pieniądze?
Pojawiają się obawy, że w niektórych przypadkach konieczny będzie zwrot świadczenia postojowego z ZUS. Chodzi przede wszystkim o świadczenia wypłacane ponownie na wniosek samozatrudnionych. Wszystko przez niejasne przepisy – a nie pomaga również oficjalne stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Socjalnej.
Problem stanowi oświadczenie, które należy złożyć razem z wnioskiem o kontynuację świadczenia postojowego. Samozatrudnieni mają potwierdzić, że ich sytuacja materialna „nie uległa poprawie”. Początkowo zastanawiano się, czy chodzi o konieczność ponownego spadku przychodów (co najmniej 15 proc.), czy też wystarczy, że przychody przedsiębiorcy nie wzrosły od momentu spadku przychodów. Większość specjalistów uważa, że to druga interpretacja jest trafniejsza – w końcu gdyby konieczny był spadek przychodów, ustawodawca prawdopodobnie by to uwzględnił.
W związku z wątpliwościami przedsiębiorców stanowisko zajęło również Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Niestety – jest ono precyzyjne tylko w jednej kwestii. Jak komentuje MRPiPS,
Ocena poprawy sytuacji materialnej leży w gestii osoby uprawnionej. Dlatego też sama osoba powinna ocenić, czy jej sytuacja materialna wykazana w pierwszym wniosku nie uległa poprawie. Jednocześnie należy podkreślić, że nie jest wymagany spadek przychodów o kolejne 15 proc.
Tym samym faktycznie wykazanie spadku przychodów o kolejne 15 proc. nie jest wcale konieczne. Niepokój może jednak budzić sformułowanie, że ocena poprawy sytuacji materialnej leży w gestii osoby uprawnionej. Tym samym przedsiębiorca sam ma ocenić, czy jego sytuacja się poprawiła, czy też nie… nie dysponując jednocześnie żadnymi dodatkowymi wskazówkami. Wydaje się jednak, że jedno jest pewne – przychody nie powinny przekroczyć tych z miesiąca, w którym został zadeklarowany spadek w pierwszym wniosku.
Zwrot nienależnego świadczenia
Niejasne przepisy oznaczają z kolei, że równie dobrze za jakiś czas może okazać się konieczny zwrot świadczenia postojowego z ZUS. Umożliwia to jeden z przepisów tarczy antykryzysowej.
Osoba, która pobrała nienależnie świadczenie postojowe, jest obowiązana do jego zwrotu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego.
Zwrot nienależnego świadczenia – w tym przypadku świadczenia postojowego z ZUS – musiałby zatem nastąpić razem z odsetkami. Nie ma wątpliwości, że prawidłowo wypełniony wniosek o kontynuację świadczenia zostanie zaakceptowany przez Zakład – chociażby dlatego, że system przyjmowania i rozpatrywania wniosków jest w dużej mierze zautomatyzowany. Nie oznacza to jednak, że za jakiś czas – już po ustaniu epidemii – samozatrudniony nie może spodziewać się kontroli. Co gorsze, decyzja o zwrocie nienależnego świadczenia może być wydana w ciągu… pięciu lat od dnia, w którym wypłacono nienależne świadczenie. Tym samym urzędnicy mają mnóstwo czasu na kontrolę – a dla przedsiębiorców to bardzo zła wiadomość.