Publikowanie zdjęć na Facebooku bez czyjejś zgody może się skończyć sporymi kłopotami – to wiadomo nie od dziś. Co jednak jeśli postujemy fotki bliskiej rodziny? Tu też zastosowanie może mieć RODO, uznał właśnie holenderski sąd.
Pewna holenderska babcia była zafascynowana zarówno swoimi wnukami, jak i możliwościami mediów społecznościowych. Nie miała więc oporów jeśli chodzi o publikowanie zdjęć na Facebooku swoich „skarbów”.
Problem z tym mieli jednak rodzice dzieci. Wielokrotnie prosili, by jednak powstrzymała się z wrzucaniem zdjęć na Facebooka i inne serwisy. Nie poskutkowało.
Szczegółów sprawy niestety (a może raczej na szczęście) nie znamy. Rodzina jednak poszła naprawdę na noże, aż w końcu córka pozwała swoją matkę – i sprawa znalazła swój finał w sądzie.
Publikowanie zdjęć na Facebooku. RODO dotyczy nie tylko firm
Sąd stanął po stronie rodziców, a babcia będzie musiała usunąć fotki. Jeśli tego nie zrobi, za każdy dzień zapłaci 50 euro kary (226 zł według obecnego kursu). Łączna kara nie może jednak przekroczyć tysiąca euro. Co więcej, jeśli babcia kiedykolwiek w przyszłości pokusi się na publikowanie zdjęć wnuków, to od razu zapłaci 50 euro za każdy dzień, w którym fotki będą widoczne w sieci. Choć oczywiście kara za naruszenie RODO zawsze będzie wyższa w przypadku firm niż w przypadku… babci bawiącej się smartfonem.
Co ciekawe, holenderski sąd powołał się w tym przypadku na słynną unijną dyrektywę RODO. Jej zapisy miały chronić ludzi nie przed ich babciami, a raczej przed firmami, które nie szanują prywatności klientów – i chcą ją spieniężyć.
Jednak holenderski sąd stwierdził, że w tym przypadku zapisy dyrektywy można zastosować, bo przecież zdjęcia trafiały do „szerszej publiczności”.
O RODO w ostatnich miesiącach zdążyliśmy już trochę zapomnieć, ale może dyrektywa UE będzie miała więcej pozytywnych skutków. Być może nadgorliwi członkowie rodzin jednak kilka razy się zastanowią, czy aby na pewno wrzucanie wszystkiego do mediów społecznościowych to zawsze dobry pomysł. I że ryzykujemy nie tylko rodzinną awanturą, ale też konsekwencjami prawnymi.
Tyczy się to zresztą nie tylko babć i dziadków. Przestrogą mogą być też sytuacje, wcale nie takie rzadkie, w których to dzieci pozywają rodziców za zdjęcia na Facebooku.