Spędzamy z nim często tyle samo czasu w ciągu dnia co z dziećmi czy z żoną. Albo i więcej. Idealny monitor do biura powinien spełniać co najmniej kilka warunków, niezbędnych do tego by móc przy nim wygodnie pracować od rana nawet do wieczora. Przez kilka dni miałem okazję przetestować 24-calowy monitor Samsung T85F. I jeśli planowałbym wyposażenie biura, śmiało mógłbym na niego postawić.
Monitor do biura – jakie funkcje są niezbędne?
Przez większą część swojej działalności zawodowej pracuję na niewielkich laptopach. Mają one swoje zalety, szczególnie dla osoby takiej jak ja, będącej zawsze w ruchu. Ale gdy przychodzi dzień biurowy, okazuje się że mały ekran w laptopie na dłuższą metę jest męczący. Tym bardziej zdałem sobie z tego sprawę pracując kilka dni na monitorze Samsung T85F. Duże, płaskoekranowe urządzenie tylko na początku sprawia wrażenie przytłaczającego. Po paru godzinach ciągłego pisania da się odczuć, że większy rozmiar ekranu pomaga, a nie przeszkadza. Teraz już wiem, że 24 cale w monitorze to liczba optymalna, która długofalowo poprawia komfort pracy.
W monitorze do biura ważna jest też jego elastyczność. Urządzenie, którego pozycji nie da się zmieniać, na dłuższą metę zacznie irytować. Dostosowanie monitora do wzrostu pracownika czy pozycji w jakiej pracuje jest kluczowe. W monitorze Samsung T85F taka mobilność pozycjonowania ekranu nie jest na szczęście problemem. Można go przesuwać w górę i w dół w obrębie długiego na około 40 centymetrów ramienia trzymającego monitor. Da się też łatwo modyfikować kąt nachylenia ekranu, a także obracać go na boki, co przydaje się w sytuacji dzielenia się informacjami z ludźmi pracującymi w innych częściach biura. I tu od razu przechodzimy do wymogu numer trzy…
Pracując w biurze, w którym często konsultujemy się z innymi osobami, ważne jest by to co znajduje się na ekranie było widoczne z wielu kątów. I tu Samsung T85F sprawdza się doskonale. Możliwości sprzętu są w tej kwestii nieograniczone, bo wszystko jest dokładnie widoczne nawet wtedy, gdy patrzymy na niego z kąta 80 stopni. Zatem jeśli mamy na przykład do przygotowania prezentację, teoretycznie nie musimy nawet korzystać z rzutnika, bo kilkuosobowy zespół może spokojnie oglądać ją bez jakościowej straty dla żadnego z pracowników.
Monitor do biura – funkcje, które ułatwiają życie
Jak pisałem na początku, z monitorem spędzamy codziennie po kilka godzin. Jest on równie ważny co klawiatura i myszka do biura. A źle dobrany sprzęt oznacza, że każdego dnia męczymy wzrok i wracamy do domu wykończeni. Dlatego im mniejsza jasność tym mniejsza ingerencja światła z monitora w nasze oczy. Monitor Samsung T85F ma wbudowaną funkcję Eye Saver Mode, która pozwala obniżyć jasność do najzdrowszego możliwego poziomu. Sam piszę ten akapit przy włączonej tej funkcji i, choć na pierwszy rzut oka poczułem że zawartość ekranu stała się stosunkowo ciemna, to po chwili okazało się że jakość pracy wcale się nie pogorszyła. Oczywiście, jeśli dla kogoś jest wciąż za ciemno, to można dostosować jasność ekranu, a wraz z nią kontrast i ostrość, do swoich wymagań.
Wielu z nas coraz częściej sięga po pracę na więcej niż jednym urządzeniu. I oczywiście, możemy obłożyć się laptopami i przeskakiwać z jednego na drugi. Ale nowoczesne monitory mają funkcję Picture In Picture, która pozwala „ogarnąć” na jednym ekranie obraz z dwóch źródeł. W przypadku monitora Samsung T85F możemy podłączyć jeden sprzęt kablem HDMI, a drugi za pomocą Display Port. To oczywiście rozwiązanie, do którego wymagane są urządzenia obsługujące poszczególne kable, ale dobrze że taka funkcja jest i że można z niej dość swobodnie korzystać. Bo ekran można zarówno podzielić na pół, jak i ustawić źródło z drugiego urządzenia na przykład w lewym górnym rogu ekranu, by móc po prostu co jakiś czas zaglądać na to co dzieje się na innym sprzęcie.
No i wisienka na torcie dla tych, którzy mają w pracy czas na chwilę relaksu. Samsung T85F ma też tryb Game Mode, pozwalający na wykorzystanie maksimum możliwości monitora.
Monitor do biura – drobiazgi, które mają znaczenie
To, co jest też istotne, na co pewnie szybko przestaniemy zwracać uwagę, to łatwość w montażu takiego monitora. W przypadku Samsung T85F ogranicza się to do kilku zaledwie ruchów. Ramię trzymające monitor umieszczamy w podstawie i dokręcamy mocującą śrubę. Następnie sam monitor nakładamy na okrągłą końcówkę ramienia, przekręcamy o kilka stopni i… gotowe.
Obsługa menu monitora też jest raczej intuicyjna. Wszystko załatwiamy za pomocą jednego przycisku, który uruchamia malutkie menu w prawym dolnym rogu ekranu. Do wyboru mamy kilkanaście funkcji, takich jak regulacja ostrości, uruchomienie trybu PIP czy przejście na tryb dla graczy. Połapałem się w tym w zaledwie parę chwil.
Podsumowując, wybierając monitor do biura warto nie bać się inwestować w większe rozmiary i wielofunkcyjne sprzęty. Komfort pracy to ważna rzecz, a pracownik który jest w stanie bez problemów wytrzymać kilkugodzinną pracę przy dokumentach na pewno będzie „mniej awanturujący się”. Takie są dziś trendy biurowe i warto się do nich dostosować.
Artykuł powstał we współpracy z marką Samsung