Czy szkoły muszą opłacić „parasol licencyjny” by nie naruszać prawa autorskiego?

Gorące tematy Technologie Dołącz do dyskusji
Czy szkoły muszą opłacić „parasol licencyjny” by nie naruszać prawa autorskiego?

Do wielu szkół zgłosiły się podmioty, które rzekomo są przedstawicielami firm ze Stanów Zjednoczonych Ameryki (USA), sugerując, że aby uchronić się przed pozwami o naruszenie praw autorskich mogą wykupić tak zwany „parasol licencyjny”.

Copyright trolling stał się w ostatnich latach prawdziwą plagą, gdyż wielu prawników, notariuszy, radców prawnych lub też naciągaczy, postanowiło sobie zrobić z tego interes, w którym zastraszając ludzi pozwami, można szybko zarobić kasę.

Rzekomi przedstawiciele amerykańskich korporacji żądają zwykle od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych za zapewnienie szkołom swego rodzaju ubezpieczenia przed pozwami za naruszenie praw autorskich przy odtwarzaniu utworów muzycznych lub filmów.

Wielu dyrektorów czy kierowników takich placówek zastanawia się, czy płacić i mieć spokój, czy jednak poszukać innego wyjścia. Na szczęście większość ma wiedzę o przepisach prawa polskiego, które dopuszczają rozpowszechniania utworów, a także ich fragmentów w celach dydaktycznych, ale tylko przez instytucje naukowe i oświatowe. Jednym słowem dotyczy to zarówno wszelkich szkół i uczelni, tak państwowych, jak i prywatnych, a także biblioteki i świetlice.

Problem może wystąpić w przypadku, gdy wyświetlanie filmów czy odtwarzanie utworów muzycznych, słuchowisk, etc. nie ma na celu wykorzystania ich do nauki, a jedynie dla rozrywki, by umilić oczekiwanie, zabawę, czy inne czynności. W takim przypadku niestety można spodziewać się konsekwencji prawnych, w tym także kar finansowych. Na szczęście ten problem nie dotyczy standardowych podręczników szkolnych, gdzie co najwyżej możemy mieć do czynienia z korzystaniem z prawa cytatu.

Jeśli w ktoś zagrozi szkole, bibliotece, czy świetlicy karami za bezprawne wykorzystywanie utworów, filmów i innych materiałów, to zanim dokonane zostaną opłaty, zawsze warto skonsultować problem z naszymi prawnikami, którzy są dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl, z chęcią doradzą i pomogą.

Zdjęcie z serwisu shutterstock.com