Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa miała być nowoczesnym, wygodnym narzędziem do informowania Policji o zagrożeniach mniejszej wagi: wandalizmie, dzikich wysypiskach śmieci, spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych czy żebractwo. Koncepcja szczytna, ale coś poszło nie tak – nikt z tego nie korzysta.
No, może trochę przesadzam: prawie nikt z tego nie korzysta. Dość powiedzieć, że obecnie mapa zawiera raptem 15 000 zgłoszeń w kilkunastu kategoriach – w całym kraju. O skali wszechogarniającej pustki świadczy fakt, jak wygląda mapa w centrum Gdańska:
Gdyby wierzyć tej mapie, gdańscy kierowcy są najlepsi na świecie, przynajmniej w zakresie przestrzegania przepisów regulujących parkowanie. Niestety, wystarczy wybrać się na krótki rekonesans, by dojść do wniosku, że mapa po prostu jest niepełna.
To oczywiście wynika z faktu, że mało kto korzysta z tego przycisku:
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa – tylko w przeglądarce
Być może to wynika z faktu, że dodanie zgłoszenia wymaga uruchomienia przeglądarki. Mapa działa również w przeglądarkach mobilnych, ale mimo wszystko dziwi fakt, że brakuje tutaj dedykowanej aplikacji. To niezrozumiałe zwłaszcza w świetle faktu, że całość opiera się na – skądinąd świetnej – platformie Geoportal, której aplikacja jest dostępna na smartfony. A z pewnością zgłaszanie zagrożeń byłoby dużo łatwiejsze, gdyby nie konieczność używania aplikacji webowej, niezbyt dopasowanej do niedużych ekranów smartfonów.
Dlatego trudno o spełnienie oczekiwań, o których pisał kilka miesięcy temu Maciej Lewczuk:
Służby liczą na współpracę obywateli, dzięki czemu łatwiej będą mogli oni weryfikować działania policji, która deklaruje sprawdzanie tego typu zgłoszeń. Dzięki zgłoszeniom łatwiej będzie oznaczyć obszary, które powinny być objęte częstszymi patrolami funkcjonariuszy, co powinno przełożyć się na zwiększenie bezpieczeństwa.
Jak widać, współpraca obywateli – wynikająca w dużej mierze z braku wiedzy o takim narzędziu – nie wyglada zadowalająco. Być może warto, by Policja rozważyła stworzenie odpowiedniej aplikacji do zgłaszania zagrożeń niewymagających pilnej interwencji organów ścigania (wówczas polecamy korzystanie z numeru 112).
W innym wypadku Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa pozostanie tym, czym jest: ciekawostką, którą można się pochwalić na konferencji prasowej, a nie narzędziem zwiększającym bezpieczeństwo polskich obywateli.