Mało kto wie, że dzisiaj jeszcze obowiązują akty prawne, które weszły w życie ponad 100 lat temu. Oczywiście były one niejednokrotnie nowelizowane, co jednak nie znaczy, że nie można w ich treści znaleźć archaizmów, a nawet nieścisłości.
Najstarsze polskie ustawy
Warto wskazać, że jeżeli idzie o akty prawne, które w praktyce stosowane są przez polskie sądy, historia zaczyna się znacznie wcześniej. Na przykład jako ciekawostkę warto wskazać, że zgodnie z uchwałą SN (III CZP 29/13), sam Kodeks Napoleona – jego art. 713 – może stanowić wyłączną podstawę do dokonania wpisu w księdze wieczystej.
Wyliczenie co do najstarszych polskich ustaw najlepiej przeprowadzić od najstarszej. Nota bene jest nią ta, która była przedmiotem jednego z ostatnich wpisów. W tekście odnoszącym się do problematyki zakupu nieruchomości (na współwłasność) przez obywatela Wielkiej Brytanii i Polski – w związku z Brexitem – zastosowanie miała ustawa z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez obcokrajowców.
Akt prawny oczywiście w niczym nie przypomina swojej pierwotnej wersji. W brzmieniu z 1920 roku ustawa składała się z zaledwie dwóch stron, zaś dzisiaj materię nabywania własności nieruchomości przez cudzoziemców siłą rzeczy – i prawa międzynarodowego, a także unijnego – należy uregulować w pewien sposób odmiennie i znacznie szerzej.
Ustawę z 1920 roku podpisywał nawet ówczesny Minister Skarbu – Władysław Grabski – bo to na jego wniosek Rada Ministrów wydawała stosowne zezwolenie. Dzisiaj takie nabycie nieruchomości wymaga zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych (o ile nie ma sprzeciwu Ministra Obrony Narodowej.
Lata 30-te
Następne w kolejności są akty prawne nieco młodsze, bo odnoszące się do lat 30-tych ubiegłego wieku. Wyróżnić można kilka ustaw, ale warte szczególnego wskazania są:
- Ustawa z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (tj. Dz.U. 1936 nr 37 poz. 282)
- Ustawa z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo czekowe (tj. Dz.U. 1936 nr 37 poz. 283)
Powyższa materia co do samej istoty nie uległa znaczącym przemianom na przestrzeni czasu, ale ustawy były oczywiście nowelizowane. Nie zmienia to faktu, że przynamniej ich części ogólne niewiele się od 1936 roku zmieniły w swoich brzmieniach
Oczywiście wyróżnić trzeba także akty prawa krajowego związane z prawem międzynarodowym – na przykład stanowiące przystąpienie Polski do umowy międzynarodowej
Najstarsze polskie ustawy – okres PRL
Abstrahując od dosyć skrajnych postulatów i ocen w tym zakresie, przyjmuje się trwałość państwa Polskiego od 1918 roku, co także odnosi się do pewnej płynności w zakresie obowiązującego prawa. Odcięcie się od wszystkiego, co uchwaliła totalitarna władza w minionym ustroju, jest niemożliwe.
Nie jest przecież tajemnicą, że obowiązujący dzisiaj Kodeks cywilny (i k.p.c.), uchwalone zostały w 1964 roku. I tutaj pojawiło się wiele zmian, także dostosowujących do nowego ustroju. Nie oznacza to, że podstawowe instytucje nie przetrwały. To najbardziej wyraziste przykłady, bo aktów prawnych – obowiązujących dzisiaj, a uchwalonych w PRL-u, jest znacznie więcej.
Co ciekawe, pozostałości i nieścisłości znaleźć można także w aktach prawnych niższego rzędu. Warto wskazać na pewną ciekawostkę odnoszącą się do rozporządzenia określającego sposób stwierdzania zgonu przez lekarza.
Obowiązujące rozporządzenie z 1961 roku w brzmieniu obowiązującym dzisiaj odnosi się do gromad, a w wypadku wątpliwości co do tego, czy zgon nastąpił naturalnie, należy powiadomić… Milicję Obywatelską.
Oczywiście metody wykładni takie nieścisłości pozwalają wyeliminować, toteż wiadomo, że chodzi dzisiaj o Policję.