Wezwania na policję z powodu Windowsów lub Office’ów z serwisów aukcyjnych może trafić się każdemu. Niemiecka policja masowo wzywa kupujących, ale i w Polsce takie praktyki są dosyć powszechne.
Wezwania na policję z powodu Windowsów z serwisów aukcyjnych
Wezwanie na policję z powodu Windowsa z serwisów aukcyjnych mogło otrzymać nawet ponad tysiąc kupujących. Jest to efektem szeroko zakrojonych działań niemieckiej policji w związku ze zwalczaniem procederu obrotu kradzionymi kluczami.
Informacje jako pierwszy podał portal „Tarnkappe.info”. Co ciekawe, chodzi o osoby, które klucze kupiły nawet wiele lat temu, m.in. na eBayu. Wezwania są w charakterze świadków, ale wobec niektórych zastosowano takie narzędzia proceduralne jak przeszukania czy konfiskaty sprzętów, zarzucając ostatecznie paserstwo, udział w praniu brudnych pieniędzy czy przestępstwa związane z prawami autorskimi.
Niemieccy prawnicy zaskoczeni są tak szeroko zakrojonymi działaniami i dodają, że udowodnienie użytkownikowi tego, że powinien domyślać się, iż kupowany klucz pochodzi z przestępstwa, będzie niezwykle trudne. Źródłowy portal dodaje, że fakt istnienia nielegalnych kluczy w obrocie nie powinien zaskakiwać.
Sprzedawca nielegalnego klucza nie napisze przecież, że pochodzi on z przestępstwa, a z powodu nieoczywistości co do prawnych aspektów obrotu tego rodzaju dobrami bardzo łatwo ukryć przed potencjalnym klientem swoją działalność przestępczą wśród legalnie działających sprzedawców.
Czy klucze z Allegro są bezpieczne
Całkiem niedawno wziąłem na tapet problematykę tego, czy popularny Windows za 10 zł z Allegro jest legalny, czy nie. Wszystko sprowadza się do tego, że jedyną właściwą odpowiedzią – o ile sprzedawca nie przedstawia szeregu dowodów i zapewnień jednoznacznie świadczących o „bezproblemowości” produktu – jest:
nie wiem i nie da się tego sprawdzić
Kupowanie używanych kluczy – których handel dopuszcza prawo unijne, ale niekoniecznie sami sprzedawcy – to rosyjska ruletka. Wydaje się że w takim wydaniu, w którym szansa na przegraną jest znacznie wyższa, aniżeli na całkowicie wolny od wad zakup.
Niestety zazwyczaj jest tak, że klucz, który nie powinien zostać odsprzedany, tj. na przykład
- pochodzi z przestępstwa
- odnosi się do wersji, której nie wolno odprzedawać
- mimo całkiem przeciwnych zapewnień, faktycznie działa na kilku urządzeniach
działać będzie całkowicie normalnie, a moment, w którym komputer – czy program Office – odmówi posłuszeństwa może nastąpić w dniu zakupu, miesiąc później, a może i nigdy.
Rodzima policja też wzywa
Może nie odnosi się to do jakiejś konkretnej i zmasowanej akcji, ale wezwania na policję w charakterze świadka związane z zakupem klucza cyfrowego na Allegro mają miejsce.
Na popularnych forach internetowych znaleźć można wiele wpisów zestresowanych użytkowników, którzy po zakupie Windowsa lub Office’a z Allegro musieli stawić się na policji. Najczęściej odnosiło się to do głośnej sprawy podrabiania oprogramowania przez zorganizowaną grupę, ale dowodzi to jedynie, iż zakup systemu – za grosze – jest po prostu loterią.
Czy Windows lub Office z Allegro – bądź zakupiony za pośrednictwem jakiegokolwiek innego serwisu aukcyjnego – jest legalny? Powtórzę: może, ale nie musi. I użytkownik najczęściej nie będzie w stanie tego samodzielnie sprawdzić. Warto więc – jeżeli już chcąc dokonać takiego zakupu – korzystać z ofert naprawdę sprawdzonych sprzedawców.
Oszczędność może być zatem pozorna. Niekoniecznie nieświadomy zakup „problematycznego” programu musi skutkować jakąś odpowiedzialnością, ale konieczność tłumaczenia się przed organami ścigania może być stresująca. No i co to za oszczędność, skoro zostać można bez systemu i bez pieniędzy.