Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego pracownica nie musi od razu wracać do pracy. Może skorzystać jeszcze z innego urlopu związanego z wychowaniem dziecka, a mianowicie z urlopu rodzicielskiego. Póki co urlop rodzicielski w 2021 roku funkcjonuje na tych samych zasadach co w latach poprzednich. W związku z wdrożeniem dyrektywy najpóźniej do sierpnia 2022 roku mają się jednak pojawić w tym zakresie zmiany.
Urlop rodzicielski w 2021 roku w tym samym wymiarze co w latach poprzednich
Urlopy związane z wychowaniem dziecka przewidziane przez prawo pracy mają umożliwić pracującym rodzicom opiekę nad dziećmi i budowanie z nimi więzi. Wśród nich wymienić można urlop ojcowski, macierzyński, wychowawczy, a także urlop rodzicielski.
Z tego ostatniego będzie można skorzystać bezpośrednio po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, w wymiarze 32 bądź 34 tygodni w zależności od liczby dzieci urodzonych przy jednym porodzie. W przypadku, gdy z urlopu będą chcieli skorzystać oboje rodzice, łączny czas jego trwania nie będzie mógł przekroczyć wyznaczonego okresu.
Rodzice mają także możliwość wykorzystania urlopu w maksymalnie 4 częściach. Jest jednak pewien dodatkowy warunek – jedna z nich musi przypadać bezpośrednio po okresie urlopu macierzyńskiego i w przypadku urodzenia jednego dziecka trwać minimum 6 tygodni. Pozostałe części – w wymiarze co najmniej 8 tygodni – można wykorzystać natomiast aż do zakończenia roku kalendarzowego, w którym dziecko ukończy 6. rok życia.
Biorąc pod uwagę czas, jaki rodzice mają na wykorzystanie urlopu rodzicielskiego, jest on dla nich często lepszym wyborem niż urlop wychowawczy. W przypadku tego drugiego rodzicom nie przysługuje bowiem żaden zasiłek. Wprawdzie mogą w czasie trwania urlopu podejmować pracę, ale tylko gdy nie uniemożliwia ona opieki nad dzieckiem. W efekcie niewiele osób może osobie pozwolić na to rozwiązanie.
Wykorzystanie urlopu w częściach może zmniejszyć jego wymiar
Urlop rodzicielski rzeczywiście można wykorzystać w częściach, ale zgodnie z przepisami każda z nich powinna nastąpić bezpośrednio po sobie lub po okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego. Wyjątkiem jest 16 tygodni urlopu do wykorzystania bez konieczności spełnienia tego warunku.
W efekcie pracownica, która po zakończeniu urlopu macierzyńskiego pójdzie na 8 tygodni urlopu rodzicielskiego, a potem wróci do pracy nie będzie mogła w późniejszym terminie wykorzystać pozostałych 26 tygodni urlopu rodzicielskiego, a jedynie 16. Pozostałe 10 więc przepadnie.
Inaczej sytuacja wyglądałaby, gdyby pracownica bezpośrednio po zakończeniu urlopu macierzyńskiego udała się na urlop rodzicielski w wymiarze 16 tygodni. Wykorzystałaby wówczas połowę przysługującego jej wymiaru. W ten sposób wciąż pozostałoby jej 16 tygodni urlopu, które mogłaby wziąć w terminie późniejszym i to nawet, gdyby w międzyczasie wróciła do pracy.
Dwie możliwe wysokości zasiłku na urlopie rodzicielskim
Na urlopie rodzicielskim pobiera się zasiłek. Jego wysokość uzależniona jest przy tym od momentu, w którym matka złożyła wymagany wniosek. W tym wypadku istnieją bowiem dwie możliwości:
- Przez czas trwania urlopu macierzyńskiego i pierwsze 6 tygodni urlopu rodzicielskiego pracownicy będzie przysługiwał zasiłek wysokości 100% podstawy. Przez kolejne tygodnie urlopu rodzicielskiego będzie to natomiast 60% podstawy.
- Jeśli pracownica najpóźniej 3 tygodnie po porodzie złoży wniosek o urlop rodzicielski, zarówno przez cały czas trwania urlopu macierzyńskiego, jak i rodzicielskiego będzie pobierać zasiłek wysokości 80% podstawy.
Do sierpnia 2022 roku nastąpią zmiany
Póki co urlop rodzicielski w 2021 roku przysługuje na tych samych zasadach co w latach poprzednich. Maksymalnie do sierpnia 2022 roku ma się to jednak zmienić. Polska wdroży bowiem tzw. dyrektywę work-life balance. Zgodnie z jej założeniami przepisy mają przyznać każdemu z rodziców 2 niezbywalne miesiące do urlopu rodzicielskiego. Warto dodać, że podobny mechanizm funkcjonuje już od lat w odniesieniu do urlopu wychowawczego, w przypadku którego każde z rodziców ma niezbywalne prawo do jednego miesiąca urlopu.