Pojawią się nowe, zwrotne i bezzwrotne środki finansowe dla przedsiębiorców – obiecuje wiceminister rozwoju i zapowiada, że rząd ujawni szczegóły w trakcie najbliższych dni. Jakiej pomocy mogą spodziewać się osoby prowadzące własną działalność?
Twardy lockdown w Polsce od soboty, który wstępnie ma potrwać do 9 kwietnia, uniemożliwił funkcjonowanie kolejnym przedsiębiorcom. Wśród nich są m.in. właściciele salonów kosmetycznych, fryzjerskich czy tatuażu. Zamknięte są też sklepy meblowe i budowlane powyżej 2000 m2; część z nich sprzedaje jednak produkty przez internet i oferuje dostawę do domu klienta. Dzięki temu mogą zminimalizować chociaż część strat.
Mimo tego, że lokalne lockdowny w województwach zostały wprowadzone już kilka tygodni temu, a od soboty obowiązują dodatkowe obostrzenia na terenie całego kraju, to rządzący nie spieszą się z ogłoszeniem, jakie formy pomocy przygotowali dla poszkodowanych przedsiębiorców. Do tej pory nie ogłosili nawet oficjalnie zwolnienia z ZUS w marcu. I to mimo tego, że za chwilę konieczna będzie zapłata składek za kolejny miesiąc. Przedsiębiorcy mogą słuchać tylko kolejnych zapewnień ze strony ministrów, wiceministrów i polityków Zjednoczonej Prawicy.
Będą nowe, zwrotne i bezzwrotne, środki finansowe dla przedsiębiorców
Niestety, tym razem jest podobnie – wiceminister rozwoju Olga Semeniuk w programie „Money. To się liczy” nie chciała zdradzać zbyt dużo. Mimo tego niektóre fragmenty jej wypowiedzi mogą być interesujące dla przedsiębiorców – także tych, którzy tkwią w „permanentnym” lockdownie. Po pierwsze – pewne już jest, że przedłużone zostaną cztery podstawowe instrumenty pomocy, chociaż na razie trudno mówić o szczegółach. Mowa o zwolnieniu z ZUS, ponownym postojowym, dopłatach do pensji i dotacji 5 tys. zł dla przedsiębiorców.
Po drugie – i dla wielu osób ta informacja może być znacznie ciekawsza – rząd planuje wprowadzić nowe formy pomocy. Chodzi o zwrotne i bezzwrotne środki dla przedsiębiorców, których działalność jest ograniczona przez rządowe obostrzenia. Co ważne, nowe instrumenty miałyby być dostępne zarówno dla firm, które nie działają od soboty jak i dla tych, których działalność rząd ograniczył już znacznie wcześniej. W grę wchodzą kolejne, nowe dotacje, być może rząd zastanawia się też nad uruchomieniem tarczy finansowej 3.0. Szczegóły dotyczące nowych instrumentów rządzący mają ujawnić w najbliższych dniach.
Co ważne, rząd ma też rozszerzyć listę kodów PKD umożliwiających staranie się o wsparcie. Jak twierdzi wiceminister, lista wydłuży się o co najmniej kilka kodów.
Trwają dyskusje o bonie dla gastronomii, ale jedno już wiadomo
Z wypowiedzi wiceminister można też wywnioskować, że rząd jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, jeśli chodzi o bon żywnościowy dla branży gastronomicznej. To oznacza, że wciąż jest to jedno z możliwych rozwiązań – podobnie jak dopłaty do czynszu lub inne rozwiązanie, które umożliwiłoby pomoc przedsiębiorcom w tym aspekcie.
Pewne jest natomiast, że żadnych dodatkowych bonów – na wzór turystycznego – nie będzie dla branży kosmetycznej i fryzjerskiej. Wiceminister potwierdziła to w trakcie rozmowy.