Szczepionki przeciw COVID-19 działają słabiej w zwalczaniu nowych wariantów

Technologie Zdrowie Dołącz do dyskusji
Szczepionki przeciw COVID-19 działają słabiej w zwalczaniu nowych wariantów

Na Covidzie sprzed roku epidemia się nie kończy. Wirus mutuje i staje się coraz bardziej inwazyjny a niższa skuteczność dostępnych na rynku szczepionek w reakcji na nowe warianty COVID-19 wymaga wytworzenia kolejnych wakcyn.

Dr Salim s. Abdool Karim z Centrum Programu Badań nad AIDS w Afryce Południowej w Durbanie i dr Tulio de Oliveira z Ośrodka Innowacji Badawczych i Platform Sekwencjonowania w Durbanie w artykule opublikowanym na łamach „New England Medical Journal” w świetle trzech istotnych dla zwalczenia wirusa SARS-CoV-2 czynników określili zagrożenie, jakie niosą z sobą trzy nowe warianty koronawirusa.

Chodzi o wpływ wariantów brytyjskiego, brazylijskiego i południowoafrykańskiego na zdolność przenoszenia się wirusa (nasilenia choroby), zwalczanie naturalnej odporności (odporności na wytworzone po zakażeniu Covidem przeciwciała) i zwalczanie odporności wywołanej szczepionką.

Do 22 lutego 2021 roku wariant brytyjski (B.1.1.7) zgłoszono w 93 krajach, południowoafrykański (501Y.V.V2) w 45, wariant brazylijski (B.1.1.28.1) zaś wystąpił do wskazanego dnia w 21 państwach.

Szybsze przenoszenie się nowych wariantów SARS-CoV-2

Naukowcy oszacowali, że brytyjska odmiana koronawirusa w porównaniu z występującymi wcześniej wariantami wirusa w Wielkiej Brytanii może być od 43 proc. aż do 82 proc. bardziej zdolna do przenoszenia. Na podstawie zaś badań zakażeń w południowoafrykańskim Western Cape, gdzie przeważa zachorowalność na wariant z Południowej Afryki, specjaliści obliczyli, że próg 100 tys. zakażeń przekroczono tam w 54 dni w czasie drugiej fali. W pierwszej zaś wariant 501Y.V.V2 zakaził taką samą liczbę osób w 107 dni. Tym samym oszacowano, że południowoafrykański szczep SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się o ok. 50 proc. szybciej niż inne warianty istniejące wcześniej w Afryce Południowej.

Większa zdolność do przenoszenia południowoafrykańskiego szczepu wirusa wpłynęła na przeciążenie systemu opieki zdrowotnej i w konsekwencji na wyższą o 20 proc. śmiertelność. Zdaniem specjalistów, wariant brytyjski również może powodować większe ryzyko śmiertelności niż wcześniej występujące na wyspach odmiany COVID-19. Nie ma również pewności co do skutecznego leczenia tych szczepów surowicą ozdrowieńców i przeciwciałami monoklonalnymi.

Wirusy „odporne” na przeciwciała ozdrowieńców?

Według opublikowanych w „New England Medical Journal” wyników badań szczep wirusa z Wielkiej Brytanii w znacznym stopniu ulega działaniu wytworzonym, dzięki wcześniejszemu zachorowaniu na COVID-19, przeciwciałom. Południowoafrykański wariant koronawirusa zaś wykazał pełną ucieczkę od zwalczających wirus przeciwciał w niemal połowie testowanych próbek (w 21 na 44). Zakażenie się istniejącymi wcześniej odmianami COVID-19, wyleczenie choroby i wytworzenie przeciwciał przynosi więc jedynie częściową ochronę przed zachorowaniem na południowoafrykański wariant.

Niższa skuteczność dostępnych na rynku szczepionek przeciw COVID-19 w reakcji na nowe warianty

Skuteczność działania szczepionek w zwalczaniu infekcji nowymi wariantami COVID-19 określono za pomocą wykazania współczynnika aktywności neutralizacyjnej, powstałego w efekcie ilościowego porównania surowic osób zaszczepionych.

Wariant brytyjski w niewielkim stopniu zwalczał działanie przeciwciał w próbkach surowicy pobranych od osób zaszczepionych. Wszystko wskazuje więc na to, że w przypadku brytyjskiego szczepu dostępne na rynku szczepionki są skuteczne. Inaczej było w przypadku szczepu południowoafrykańskiego. Aktywność neutralizacji w próbkach pobranych od osób zaszczepionych była niższa o współczynnik od 1,6 do 8,6 dla wakcyny Pfizera i Moderny. Największy zaś spadek odporności wywołanej szczepionką zaobserwowano w próbkach osób zaszczepionych AstrąZenecą. Aktywności neutralizacyjna w ich przypadku była niższa aż o współczynnik 86. Dla wariantu z Brazylii aktywność neutralizująca próbek osób zaszczepionych była niższa o współczynnik 7 dla Pfizera i 4,5 dla Moderny.

W cytowanych przez autorów publikacji wcześniejszych badaniach klinicznych nad skutecznością szczepionek wariant południowoafrykański wykazuje najmniejszą uległość działaniu dostanych na rynku wakcyn. Według danych brytyjska AstraZeneca zwalcza warianty brytyjski i brazylijski w 70 proc., południowoafrykański zaś w 22 proc. Testowana zaś w styczniu wakcyna Novavax w 89 proc. zwalcza odmianę brytyjską, a w 49 proc. południowoafrykańską.

Mimo tego, że skuteczność dostępnych na rynku szczepionek w reakcji warianty brytyjski i brazylijski wydają się zadowalające, naukowcy zaznaczyli, że potencjał odpierania przeciwciał pochodzących z wyzdrowienia czy z przyjęcia szczepionki przez nowe szczepy koronawirusa wymaga utworzenia szczepionki nowej generacji. Nową wakcynę na pewno warto byłoby wytworzyć ze szczególnym ukierunkowaniem w zwalczaniu szczepu z Południowej Afryki, który wg badań najbardziej opiera się dotychczas wyprodukowanym środkom. Autorzy badania również podkreślają, że najnowsze dane powinny ukierunkować opracowanie nowej szczepionki na zwalczanie obecnych szczepów i zapobieganie wystąpieniu następnym.