Z jednej strony wypełnienie deklaracji podatkowej nie jest trudne. Z drugiej jest jednak możliwość pomyłki. Czasem po prostu nie mieliśmy świadomości, że przysługiwała nam jakaś ulga podatkowa i dopiero po jakimś czasie się o niej dowiedzieliśmy. Ile czasu na korektę PIT ma podatnik?
Korektę deklaracji możemy zrobić także wtedy, gdy nie rozliczyliśmy przysługujących ulg podatkowych
Nie ma ludzi nieomylnych. A już tym bardziej wśród tych, którzy rozliczają deklarację podatkowe. Błąd jest więc czymś ludzkim i zdarzyć się może każdemu. I tak jak naturalnym wydaje się, że w przypadku błędów, które oznaczają zwiększenie podatku, powinniśmy korygować deklarację PIT, tak wiele osób ma mylne wrażenie, że jeżeli nie skorzystaliśmy z jakiejś ulgi, to ona już nam przepadła, gdy minął czas na składanie druków.
Nic takiego jednak nie ma miejsca. Jeżeli zapomnieliśmy w poprzednich latach rozliczyć jakąś ulgę, to nadal mamy prawo by to zrobić. A niektóre z nich łatwo przeoczyć. Niektórzy nie pamiętają, że osoba niepełnosprawna ma prawo skorzystać z ulgi na samochód czy na leki, w ramach ulgi rehabilitacyjnej. Czasem też komuś przypomni się, że w poprzednich latach przekazywał darowiznę albo oddawał krew i nie odliczył wtedy tego od podatku.
Ile czasu na korektę PIT ma podatnik? Kilka lat, więc można przejrzeć stare wyciągi w poszukiwaniu pominiętych darowizn
Czas na złożenie deklaracji korygującej to pięć lat liczone od końca roku, w którym PIT został przekazany do urzędu skarbowego. Oznacza to, że w 2021 roku możemy skorygować jeszcze deklarację, które składaliśmy za 2015 rok, a które przekazywaliśmy do 30 kwietnia 2016 roku.
Nie ma też limitu korekt. Jeżeli więc już wcześniej poprawialiśmy daną deklarację z innego powodu, to nie trzeba się martwić, że teraz będziemy robić to kolejny raz. Najważniejsze, z podatkowego punktu widzenia, jest to, by ostateczna wersja deklaracji była prawidłowa. A korzystanie z ulg podatkowych to po prostu prawo, z którego każdy podatnik może skorzystać.
Jeżeli od momentu, gdy składaliśmy pierwszą deklarację, a jej korektą, zmieniliśmy miejsce zamieszkania, a co za tym idzie, należymy już do nowego urzędu skarbowego, to poprawiony PIT składamy tam, gdzie obecnie przynależymy.
ORD-ZU nie jest już obowiązkowe, chociaż warto zastanowić się nad jego dołączeniem
Składając korektę internetowo, przez portal rządowy lub program komputerowy pamiętajmy, by zaznaczyć checkbox „korekta zeznania”, by było wiadomo, że jest to kolejna deklaracja. Często program lub aplikacja zapyta się nas, czy do deklaracji chcemy dołączać ORD-ZU. Jest to druk, gdzie można wpisać uzasadnienie przyczyny korekty.
Aktualnie nie ma już obowiązku załączania tego druku. Jednak często nadal warto to robić. Przede wszystkim ułatwia to pracę urzędnikowi, który ewentualnie chciałby sprawdzić naszą deklarację. Lepiej czasem samemu wskazać, co konkretnie było poprawione, niż by pracownik urzędu przekopywał się przez naszą deklarację, pole po polu.
Innym plusem jest to, że taka informacja może być istotna też dla nas. Za dwa lub trzy lata może być ciężko, by przypomnieć sobie, z jakiego powodu składana była korekta. Z takim drukiem, gdzie wpisujemy, z jakiego powodu korygowaliśmy deklarację, będzie łatwiej.
Jeżeli nie chcemy robić tego na ORD-ZU, to warto, chociażby dla siebie, zostawić notatkę w postaci kartki lub pliku z notatnika na komputerze, gdzie będzie napisane, dlaczego robiliśmy korektę. Bo jeżeli komuś się wydaje, że po latach będzie pamiętał, to zazwyczaj tylko mu się tak wydaje.
Numer konta do zwrotu podaje się teraz w same deklaracji
Rozliczanie ulg podatkowych wiąże się przede wszystkim z tym, że urząd skarbowy będzie musiał zwrócić nam pieniądze. O tym, na jakie konto ma to zrobić, możemy powiadomić go już przy składaniu deklaracji PIT, w polach do tego przeznaczonych. Dla deklaracji PIT-37 jest to część N, gdzie wpisujemy tylko numer konta i dane jego właściciela.
Pamiętajmy też o tym, by na ryzyko kontroli, mieć przygotowane dokumenty, które pozwolą nam udowodnić, że mogliśmy korzystać z danych ulg. W przypadku darowizn będą to potwierdzenia przelewów, przy uldze na leki, faktury. To na nas bowiem ciąży uwiarygodnienie tego, gdyby jakiś urzędnik chciał nas zapytać, skąd dana ulga wzięła się w deklaracji.