Jesteś właścicielem wynajmowanego mieszkania i obawiasz się, że kaucja może nie pokryć wyrządzonych przez najemcę szkód? Jest łatwe i tanie rozwiązanie.
Polisa OC dla najemcy
Chyba każdy, kto ma wieloletnie doświadczenie z wynajmowaniem własnego mieszkania trafił na najemcę, który wyrządził szkody przekraczające wpłaconą kaucję. Dlatego niektórzy właściciele mieszkań, zwłaszcza tych luksusowo urządzonych, oczekują wpłaty dwóch, a czasem nawet trzech kaucji. Tym oczekiwaniem zmniejszają sobie liczbę potencjalnych najemców, bo niewiele osób jest w stanie wyłożyć kwotę równą kosztom kilku miesięcy najmu.
Dlatego warto sięgnąć po polisę OC dla najemcy, nawet jeśli właściciel nieruchomości ją ubezpieczył. Mając tylko swoje ubezpieczenie mieszkania, po likwidacji szkody, przy wykupie polisy na kolejny rok, składka pójdzie w górę. A dlaczego mamy płacić za niewyrządzone przez siebie szkody?
Polisę OC dla najemcy wielu ubezpieczycieli chce połączyć z innymi produktami – np. z ubezpieczeniem mieszkania. Takich oczekiwań nie ma PZU. Choć oczywiście zawsze, gdy mamy ubezpieczony dom, samochód w jednym towarzystwie, powinniśmy dostać w nim korzystniejsze warunki, niż przy pojedynczej polisie. Jednak w przypadku polisy OC dla najemcy mówimy o naprawdę niewielkim wydatku. Za 33 zł rocznie, przy jednorazowo opłaconej składce, można wykupić polisę na 50 tys. zł. W większości towarzystw jest oczekiwanie, by ubezpieczającym i ubezpieczonym był najemca.
Dlatego trzeba go do tego zobowiązać, a najlepiej połączyć podpisanie umowy najmu z wykupem polisy. Przy tej wysokości polisy, nie sądzę, żeby ktoś stawiał opór, a jeśli stawia, to – moim zdaniem – nie rokuje to dobrze dla współpracy między wynajmującym a najemcą. Dodatkową zachętą dla najemcy może być fakt, że polisa nie zawęża się tylko do szkody wyrządzonej w wynajmowanych mieszkaniu, ale można z niej skorzystać, gdy coś się przydarzy w hotelu czy wynajętym na wakacje apartamencie.
Ubezpieczyciel płaci za gapę
Polisa OC dla najemcy nie obejmuje szkód wyrządzonych umyślnie, ale chluśnięcie czerwonym winem na ścianę czy zerwanie kasety z roletą, upuszczenie garnka na płytę grzewczą to sytuacje, w których najemca był nieostrożny, ale nie działał z rozmysłem.
Wynajmujący, który chce mieć wszystko pod kontrolą, może polisę OC dla najemcy wykupić sam. Czyli on będzie ubezpieczającym, a najemca ubezpieczonym. Oczywiście trzeba to uzgodnić z najemcą, bo konieczne jest podanie jego danych, no i – w razie czego – potwierdzenie przez niego wyrządzonej szkody. Taką możliwość, według mojego rozeznania, daje tylko PZU i wymaga to specjalnej procedury. Zaletą polisy OC dla najemcy jest też to, że nie trzeba jej zawierać na rok. Może być ona zawarta na krótszy czas, jeśli umowa najmu już biegnie i skończy się za kilka miesięcy.