To już niemal pewne, że będzie trzecia, przypominająca dawka szczepionki. Rząd negocjuje już zakup 30 mln dodatkowych dawek. Pojawiają się już jednak informacje, że oprócz zakupu szczepionek, rząd planuje też przywrócenie obostrzeń na jesień.
Będzie trzecia, przypominająca dawka szczepionki
O możliwości szczepienia trzecią, przypominającą dawką szczepionki – szczególnie w przypadku preparatów Pfizera i Moderny – spekulowano już od jakiegoś czasu. Trzecia dawka miałaby umożliwić utrzymanie dłuższej odporności i wyższego poziomu przeciwciał.
Wszystko wskazuje na to, że w Polsce faktycznie będzie podawana trzecia dawka szczepionki. Jak informuje „DGP”, rząd – za pośrednictwem Komisji Europejskiej – negocjuje już zakup preparatów. Mowa o 30 mln szczepionek – Grzegorz Cessak, szef Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, w rozmowie z „DGP” poinformował, że „na pewno Polska zagwarantuje dla każdej osoby po jednej dawce”.
Nie wiadomo jednak, kiedy trzecia dawka miałaby być podawana. Immunolodzy mają obserwować dynamikę spadku przeciwciał – i obawiają się, że mogą spaść do poziomu, który nie wystarczy do uchronienia od choroby. Najbardziej prawdopodobny jest wariant, w którym trzeba będzie ją przyjąć między 6 a 12 miesięcy od przyjęcia drugiej dawki.
Może być również tak, że rząd uruchomi szczepienia uzupełniające w razie wykrycia niebezpiecznej mutacji. To z kolei oznacza, że trzecia dawka mogłaby być w wyjątkowych sytuacjach podawana nawet znacznie szybciej niż pół roku po otrzymaniu drugiej dawki.
Na jesień prawdopodobny powrót obostrzeń
To, że prawdopodobnie będzie w Polsce podawana trzecia dawka szczepionki to jednak tylko jedna kwestia – równie prawdopodobne jest to, że na jesień powrócą obostrzenia. Potwierdził to wiceminister finansów Piotr Patkowski, który ustosunkował się do senackiego projektu ustawy o rozszerzeniu bonu turystycznego. Zgodnie z senackim projektem bon turystyczny mieliby otrzymać również seniorzy. Mogliby go wykorzystać między 1 września 2021 r. a 31 marca 2022 r. Problem polega jednak na tym, że zgodnie z tym, co wiceminister finansów napisał w opinii do senackiego projektu, seniorzy mogliby nie móc zrealizować bonu. Wiceminister zaznaczył, że w okresie jesienno-zimowym sytuacja epidemiologiczna może ulec zmianie. Dodał też, że skorzystanie z bonu mogłoby nie być możliwe właśnie ze względu na „istniejące ograniczenia sanitarno-epidemiologiczne”. Tym samym wiceminister niejako oficjalnie potwierdził, że rząd rozważa powrót obostrzeń na jesień.
Czy to powinno zaskakiwać? Niekoniecznie – rządzący już od jakiegoś czasu ostrzegają, że może nam grozić kolejna fala koronawirusa, tym razem spowodowana wariantem delta. Poziom wyszczepienia społeczeństwa wciąż jest zbyt niski, by uniknąć masowych zakażeń na jesień.