Cały czas nie wiadomo, jaki ostatecznie kształt będą mieć zmiany podatkowe po wprowadzeniu Polskiego Ładu – zwłaszcza, że ciągle pojawiają się nowe koncepcje. Dołączyła do nich jeszcze jedna – 30 tys. zł kwoty wolnej dla przedsiębiorców płacących podatek liniowy oraz ograniczenie składki zdrowotnej do kwoty maksymalnej obliczonej z podstawy 30-krotności prognozowanej średniej płacy dla wszystkich.
30 tys. zł kwoty wolnej dla przedsiębiorców płacących podatek liniowy
Już jakiś czas temu rządzący oficjalnie potwierdzili, że nie będzie kwoty wolnej dla samozatrudnionych, którzy jako formę rozliczenia wybrali podatek liniowy. Tym samym będzie to grupa, która prawdopodobnie najmocniej odczuje zmiany w ramach Polskiego Ładu. Mowa m.in. o liniowej składce zdrowotnej liczonej od dochodu, której nie będzie można jednocześnie odliczyć od podatku.
Z taką propozycją zmian nie zgadza się jednak rzecznik MŚP. Teraz do premiera Morawieckiego apeluje również Rada Naukowa przy rzeczniku. W stanowisku skierowanym do premiera wskazuje, że wprowadzenie propozycji podatkowych „Polskiego Ładu” w obecnie proponowanym kształcie umożliwi rolowanie długu, wprowadzi progresywny wzrost zadłużenia publicznego i duże trudności z powrotem do deficytu budżetowego na poziomie poniżej 3 proc. PKB. Dodatkowo Rada podkreśla, że progi podatkowe powinny odzwierciedlać poziom płac – a stosunkowo niewielkie podniesienie progu w ramach Polskiego Ładu nie rekompensuje wzrostu wynagrodzeń. To z kolei uderza w przedsiębiorców. Najbardziej jednak poszkodowani będą tzw. liniowcy, czyli przedsiębiorcy, którzy nie tylko będą płacić wyższą składkę zdrowotną, ale i nie skorzystają na podniesieniu progu podatkowego.
Zdaniem Rady Naukowej rozwiązaniem byłoby wprowadzenie 30 tys. zł kwoty wolnej dla przedsiębiorców płacących podatek liniowy – a zatem zastosowanie takich rozwiązań prawnych, by liniowcy mogli z kwoty wolnej faktycznie korzystać. To jednak nie wszystko – drugi postulat dotyczy składki zdrowotnej.
Maksymalna składka zdrowotna
W swoim stanowisku Rada proponuje wprowadzenie maksymalnej składki zdrowotnej. W ciągu roku miałaby ona nie przekraczać kwoty wyliczonej od 30-krotności prognozowanego średniego wynagrodzenia. A przypomnijmy – na razie żadnych planów wyznaczania górnej kwoty składki zdrowotnej w ciągu roku nie ma. To zła wiadomość dla najlepiej prosperujących przedsiębiorców.
Dodatkowo Rada apeluje o wprowadzenie jeszcze jednego rozwiązania – takiego, które zminimalizowałoby koszty wprowadzenia wcześniej wymienionych postulatów. Mowa o zmianach podatkowych sugerowanych przez rzecznika MŚP – czyli o wprowadzeniu podatku dla firm niemających rezydencji podatkowej w Polsce i zastąpieniu CIT podatkiem przychodowym o stawce 0,5 – 1,5 proc.
Niestety – wydaje się, że apele całego środowiska, rzecznika MŚP i Rady Naukowej raczej nie przekonają rządzących. Zwłaszcza, że zaproponowane rozwiązania kłóciłyby się z planem wypchnięcia przedsiębiorców z podatku liniowego na inne formy opodatkowania – m.in. na ryczałt.
