Kilka dni temu informowaliśmy o pomyśle rządu na nową daninę. Niewykorzystane pieniądze z kart prepaidowych zamiast do ich właścicieli miały trafić do Funduszu Szerokopasmowego i wspierać rozwój łączności elektronicznej. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zaproponował pewną modyfikację tego pomysłu. Pieniądze z prepaidów nie dla rządu. A przynajmniej nie z automatu.
Pieniądze z prepaidów nie dla rządu
Prezes UOKiK prepaidami zajmuje się od lat. Dotąd jednak starał się chronić pieniądze klientów przed telekomami. Sprawdzał czy najwięksi operatorzy komórkowi oddają konsumentom niewykorzystane pieniądze, gdy minie ważność konta na kartę. Gdy z telekomami już sobie poradził, pojawiło się nowe zagrożenie. Tym razem rękę po te pieniądze wyciągnął rząd.
Zaproponujemy zmianę brzmienia artykułu w przygotowywanym Prawie Komunikacji Elektronicznej, przewidującego przekazanie niewykorzystanych środków z prepaid na konto Funduszu Szerokopasmowego tak, aby konsument rejestrując kartę prepaid mógł podać numeru konta bankowego, na które automatycznie otrzyma zwrot niewykorzystanych pieniędzy. Brak podania numeru konta nie zablokuje jednocześnie możliwości odzyskania pieniędzy po wygaśnięciu karty prepaid lub przejściu do innego operatora komórkowego. Zasilenie Funduszu Szerokopasmowego nastąpi wówczas, gdy ścieżki odzyskania pieniędzy nie zostaną przez konsumenta wykorzystane, wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Unia każe oddać pieniądze
Kwestię zwrotu niewykorzystanych środków z konta na kartę przy wyborze nowej firmy telekomunikacyjnej uregulowała już Unia Europejska. Ustalając już 3 lata temu Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej. Zgodnie z nim, przy zmianie operatora dotychczasowi dostawcy usług prepaid muszą na wniosek konsumenta zwrócić pozostałe na koncie środki. Od tej operacji mogą pobierać opłatę. Przepisy wymagają, by była ona współmierna do rzeczywiście poniesionych przez firmy telekomunikacyjne kosztów. I to pod warunkiem, że pobranie takiej opłaty zostało wcześniej określone w umowie. Polska jeszcze tych przepisów nie implementowała do naszego prawa. Zrobili to już Niemcy, Austria, Węgry, Chorwacja i Hiszpania. Tam zwrot pieniędzy konsumentowi od dawna jest już regułą.
Prezes UOKiK informuje, że swoją propozycję omówił z odpowiedzialnym za cyfryzację ministrem Januszem Cieszyńskim, który miał przyjąć ją z życzliwością.