Loty tylko dla osób zaszczepionych? Szef Ryanaira jest zdania, że negatywny wynik testu na COVID-19 nie powinien umożliwiać osobom niezaszczepionym korzystanie z usług linii lotniczych.
Loty tylko dla osób zaszczepionych. Szef Ryanaira nie chce półśrodków
O lotach tylko dla zaszczepionych mówi się w liniach lotniczych już od jakiegoś czasu. Jeszcze pod koniec 2020 r. szef największych australijskich linii lotniczych Qantas, Alan Joyce, stwierdził w wywiadzie dla lokalnej telewizji, że to może być jedyne sposób na wyjście z zapaści linii lotniczych. Jego stanowisko już wtedy mieli podzielać również inni prezesi. Ostatecznie jednak temat lotów tylko dla zaszczepionych ucichł na długi czas. Linie lotnicze zaczęły natomiast wymagać – gdy szczepionki stały się już dostępne – albo pełnego zaszczepienia, albo okazania negatywnego wyniku testu na COVID-19 przed wejściem na pokład.
Podróżni musieli też liczyć się z tym, że zasady wprowadzone przez linie lotnicze to jedno, a kwestia kwarantanny w kraju docelowym – to drugie. Na przykład o ile latem, aby wjechać lub wlecieć na teren większości krajów europejskich wystarczyło być całkowicie zaszczepionym, o tyle obecnie niektóre państwa zmieniają zasady. Na przykład aby wybrać się do Włoch czy Grecji nie wystarczy już bycie w pełni zaszczepionym – konieczne będzie, mimo wszystko, okazanie również negatywnego wyniku testu na COVID-19. Podobne zasady wprowadził w ostatnich dniach również Cypr. Można się spodziewać, że w związku z pojawieniem się Omikronu coraz więcej państw będzie decydować się na taki ruch.
Półśrodków nie chce też już dłużej szef Ryanaira, Michael O’Leary. W wywiadzie w brytyjskim „Independent” podkreślił jednoznacznie, że loty powinny być tylko dla osób zaszczepionych – co jego zdaniem byłoby lepsze, niż wymaganie przez rządy poszczególnych państw ciągłego testowania. O’Leary krytykuje zresztą państwa za wprowadzanie dodatkowych restrykcji – oberwało się zwłaszcza rządowi brytyjskiemu.
„Wydaje mi się, że polityka rządu służy temu, by zniechęcić ludzi do podróżowania samolotem, co jest zaskakujące zwłaszcza w kontekście tego ilu ludzi jest w pełni zaszczepionych. W Wielkiej Brytanii panuje omikronowa histeria, wywołana przez rząd. Podejrzewam, że jest to robione dlatego, by zatuszować ich fatalne zarządzanie w niemal każdej dziedzinie życia” – stwierdził na łamach gazety.
„Siedźcie w domu i zamawiajcie jedzenie i lekarstwa w dostawie”. O’Leary nie przebiera w słowach
Loty tylko dla osób zaszczepionych miałyby zatem wyeliminować konieczność dodatkowego testowania się, a co za tym idzie – zwiększyć atrakcyjność podróży lotniczych dla tych, którzy zdecydowali się przyjąć preparat. Jak twierdzi O’Leary, popiera zachęcanie do tego, by niezaszczepiona mniejszość jednak przyjęła szczepionkę. Jego zdaniem należałoby w tym celu sprawić, by szczepienie… po prostu się opłacało i było „atrakcyjne”. Loty tylko dla osób zaszczepionych miałyby w tym pomóc.
Szef Ryanaira idzie też o krok dalej. Jak stwierdził w wywiadzie, jeśli ktoś naprawdę wierzy w międzynarodowy spisek rządów i koncernów farmaceutycznych, to ma do tego prawo – ale powinien jednocześnie zostać w domu, a także zamawiać jedzenie i leki z dostawą. Jego zdaniem osoby niezaszczepione nie powinny cieszyć się takimi samymi wolnościami jak osoby, które zdecydowały się zaszczepić.
Czy wprowadzenie lotów tylko dla osób zaszczepionych jest to możliwe? Wydaje się, że na razie linie lotnicze będą obserwować rozwój sytuacji. Możliwe też, że trwają kalkulacje, które rozwiązanie okazałoby się najbardziej korzystne.