Sztuczna inteligencja wesprze UOKiK. Oprogramowanie zajmie się badaniem treści umów, co może jednocześnie wywoływać pewne przemyślenia co do tego, czy to aby nie jest początek końca prawników-ludzi.
Sztuczna inteligencja wesprze UOKiK
Jak czytamy w serwisie „Nauka w Polsce”, sztuczna inteligencja wesprze UOKiK w zakresie badania umów pod kątem występowania klauzul abuzywnych. Oprogramowanie jest już w produkcji i jego zadaniem jest weryfikacja wzorów umów, zarówno tych dostępnych w internecie, jak i dostarczanych przez ludzi przy okazji składania zawiadomień do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak wyjaśnia dr inż. Jarosław Protasiewicz, który pełni funkcję dyrektora Ośrodka Przetwarzania Informacji Państwowego Instytutu Badawczego
Każdy z nas dokonuje zakupów towarów i usług, a niestety często nie mamy czasu, aby sprawdzić zapisy umowy. Teraz sztuczna inteligencja przychodzi nam z pomocą. Dzięki naszemu narzędziu, pracownik UOKiK będzie mógł szybko sprawdzić zapisy umowy, nawet jeszcze przed wpłynięciem ewentualnej skargi od konsumenta
To właśnie OPI PIB wygrał stosowny konkurs i tworzy rzeczone oprogramowanie.
Państwowy Instytut Badawczy stworzył już kilka narzędzi opartych o sztuczną inteligencję. Zajmują się one m.in. identyfikacją plagiatów, diagnostyką onkologiczną, czy też odczytywaniem emocji w tekstach.
Jak ma działać oprogramowanie?
Nie podaje się szczegółowych informacji dotyczących mechanizmów leżących u podstaw projektu, ale można generalnie założyć, że program będzie nieco inteligentniejszą porównywarką treści umów korzystającą z bazy danych klauzul abuzywnych. Wątpię, że oprogramowanie będzie w stanie samo ocenić treść umowy w oparciu o same ogólne przesłanki wynikające z Kodeksu cywilnego. Jednakże samo porównywanie zbitek słów nie jest przecież bezużyteczne: baza niedozwolonych postanowień jest coraz bardziej obszerna.
Czy takie narzędzia są pierwszym krokiem w zastępowaniu prawników przez komputery? Oczywiście nie. Tego rodzaju projekty mają na celu ułatwienie pracy ludziom, szczególnie że prawo (w pewnym ujęciu) jest zjawiskiem społecznym tworzonym przez ludzi i na potrzeby ludzi.
Nie ma co się bać wdrażania nowych technologii, tym bardziej tam, gdzie ich zastosowanie zadziała jedynie na korzyść społeczeństwa. Automatyczne badanie umów pod kątem istnienia niedozwolonych klauzul jest bowiem projektem bardzo dobrym. Dzięki temu przez sito UOKiK przejść mogą na przykład regulaminy, które przy udziale jedynie człowieka być może nigdy nie zostałyby przez urząd zbadane.
W najbliższym czasie możemy spodziewać się wielu tego rodzaju rozwiązań. Rozwój sztucznej inteligencji postępuje, a prawo w tym zakresie rozwija się (na płaszczyźnie Unii Europejskiej) niezwykle sprawnie. Warto odnotować również to, że i Polska, jako kraj, chętnie zapatruje się w stronę nowych technologii. Skoro więc są możliwości, a także pewne potrzeby, to korzystanie z innowacji jawi się jako naturalne, a być może i konieczne.