Gdzie kupić placebo? W tym artykule odpowiemy na pytanie osób poszukujących lekarstwa na COVID-19, które swoją skutecznością może się równać z samą amantadyną.
Ministerstwo Zdrowia zleciło jakiś czas temu – w dużej mierze pod wpływem doniesień oraz medialnej presji znachorów i szamanów z renomowanej kliniki pod wezwaniem Św. Marka Zuckerberga – badania nad skutecznością amantadyny. Presja społeczna sprawiła, że zdecydowano się przebadać substancję pod wpływem zbawiennego wpływu w leczeniu koronawirusa, który odebrał nam w ostatnich latach smak życia. Dosłownie i w przenośni.
Ministerstwo chciało ustalić, czy w mądrości ludowej rzeczywiście jest ziarnko prawdy (czemu by nie, ktoś kiedyś postanowił leczyć się spleśniałym chlebem z pajęczyną i dobrze się to skończyło), czy też raczej jedna osoba wypisuje w internecie głupoty, a reszta je uwierzyła. I – co gorsza – to powiela.
Dziś poznaliśmy wynik badania, z którego jednoznacznie wynika, że amantadyna jest równie skuteczna, co placebo. Dla serwisu internetowego, który umie konsumować kliknięciami wszystkie mądre zapytania w wyszukiwarce Google, powoduje to z kolei obowiązek znalezienia odpowiedzi na jedno zasadnicze pytanie. Gdzie kupić placebo?
Gdzie kupić placebo?
Pojedyncze opakowanie Placebo znaleźć można między innymi w Rock Metal Shop w cenie 45,99 zł za sztukę. Jedno zawiera 13 kawałków, a do wszystkiego dołączony jest dość nietypowy bonus w postaci DVD pokazującego ekscytujący proces produkcji Placebo.
Podczas, gdy mainstreamowe media, chodzące na smyczy koncernów farmaceutycznych, zwalczają amantadynę, Placebo cieszy się uznaniem dużych koncernów medialnych. Dochodzi nawet do tego, że czasem Placebo można zamówić w specjalnej wersji firmowanej przez… stację telewizyjną MTV. Nazwa „Unplugged” to oczywiste nawiązanie do tego, że stosowanie Placebo w takiej samej mierze, jak amantadyna, pozwoli uniknąć podłączenia do respiratora.
No dobrze, a teraz na poważnie: AMANTADYNA NIE POMAGA
Powyższe akapity artykułu są oczywiście żartem, który zrodził się w głowie Maćka Bąka, ale nie mógł go napisać, gdyż jeździ po sklepach w poszukiwaniu Placebo. To niestety trochę echo naszej mocno ograniczonej wiary w społeczeństwo, które może nie do końca zrozumieć czym jest słowo dnia promowane dziś przez ministerstwo: placebo. Efekt placebo powstaje wtedy, kiedy części pacjentów podaje się jakieś lekarstwo, a części na przykład pozbawione smaku Mentosy i wmawia im się, że to również jest lekarstwo. Następnie dokonuje się zestawienia, by – z reguły – dobitnie pokazać jak dany lek działa, zawstydzając wyniki pacjentów, którym podano jedynie poprawiające nastrój i dające złudną nadzieję placebo. Albo jak dany lek nie działa, generując rezultaty zbliżone do cukierków dla dzieci.
W przypadku amantadyny okazało się, że nie daje żadnych efektów ponad to, jakie uzyskiwali w tym samym czasie pacjenci faszerowani fasolkami wszystkich smaków Bertiego Botta.
Jeśli więc ktoś faktycznie wpadł na pomysł, by googlować „gdzie kupić Placebo” – witamy na Bezprawniku. Cieszymy się, że mogliśmy przewidzieć tę potrzebę. Placebo nie jest środkiem medycznym i nie można go kupić. Wszystko wskazuje też na to, że nie warto szukać amantadyny, bo ta najwyraźniej nie pomaga wcale. Pozostaje się natomiast cieszyć, że facebookowi lekarze, że zalecali branie amantadyny, a nie na przykład Laxigenu Forte. O ile oczywiście przyjmowanie leków na Parkinsona, bo grupa użytkowników forum rolniczego napisała tak w internecie, jest w ogóle dobrym pomysłem.
Co natomiast działa, i co jest potwierdzone badaniami naukowymi, to szczepienia przeciwko COVID-19, gwarantujące znacznie łagodniejszy przebieg choroby.