Moda na pojazdy elektryczne wciąż się rozszerza. Hulajnogi elektryczne przestały być tylko ciekawostką, a coraz częściej pojawiają się na drogach. Mogą być też ciekawą alternatywą lub dodatkowym środkiem transportu dla samochodu osobowego, zwłaszcza w bardziej zatłoczonych miastach. Hulajnoga elektryczna w kosztach firmy? Jeżeli używamy jej w działalności, to nie ma problemu.
Wielu hulajnogi elektryczne kojarzy głównie z tymi urządzeniami, które zawadzają na chodnikach i czekają na to, by wypożyczyć je na kilka minut. Jednak coraz więcej osób zastanawia się nad tym, czy nie kupić takiego urządzenia na własność. Zwłaszcza że ceny takich hulajnóg nie są zbyt wysokie. Sprzęt taki kupimy już za niewiele więcej niż tysiąc złotych, a nawet chcąc wybierać z lepszej jakości hulajnóg, nasz zakup zamknie się raczej w kilku tysiącach.
Przy obecnych cenach benzyny może to być ciekawa alternatywa, zwłaszcza w mieście. Takiego zakupu dokonać też mogą przedsiębiorcy. O tym, co jest kosztem uzyskania przychodu, decydują dwa przepisy. Art. 22 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych mówi, że:
Kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 23
A wspomniany art. 23 stanowi po prostu listę wydatków, które nie mogą być zaliczone w koszty uzyskania przychodu. Są tam na przykład wydatki na nabycie gruntów, wydatki na spłatę kredytu oraz wiele innych wydatków. Wśród nich nie ma jednak żadnych wyłączeń lub ograniczeń w stosunku do zakupu elektrycznych środków transportu.
Hulajnoga elektryczna w kosztach firmy może być ujęta, o ile faktycznie jest wykorzystywana w ramach prowadzonej działalności
Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by hulajnoga elektryczna w kosztach firmy została rozliczona. O ile oczywiście taki sprzęt będzie używany jedynie w przedsiębiorstwie i służyć będzie załatwianiu spraw firmowych. Wtedy nie ma żadnych przeciwwskazań, by wydatek ten zmniejszył podstawę opodatkowania.
Jako że cena takiej hulajnogi zazwyczaj nie przekracza 10 000 złotych, to nie musi ona być przyjmowana jako środek trwały. Oznacza to, że jeżeli kosztuje ona dwa lub trzy tysiące, to całą tę kwotę można jednorazowo wrzucić w koszty uzyskania przychodu.
Hulajnoga elektryczna nie jest też uznana za pojazd osobowy, co oznacza, że wydatki na jej eksploatację nie są limitowane. Jeżeli więc dokupujemy do niej np. ładowarkę albo inne akcesoria, to nie dotyczą nas ograniczenia jak przy wydatkach na samochody osobowe, gdzie odliczyć można tylko 50% VAT-u, a 25% kosztów musi zostać uznane za niestanowiące kosztów uzyskania przychodu.
Opłata za wypożyczenie hulajnogi z Bolta czy Lime też może być kosztem uzyskania przychodu
Coraz więcej osób nie chce jednak kupować kolejnego sprzętu elektrycznego, lecz wolałoby pozostać przy okazjonalnym wynajmie. Zwłaszcza w sytuacji, gdy w wielu miastach dostęp do ogólnodostępnych hulajnóg elektrycznych jest bardzo szeroki i praktycznie na każdej ulicy stoi ich kilka, gotowych do wypożyczenia. Oferuje je wielu różnych dostawców jak Bolt, Lime czy Dott. Jeżeli zdecydujemy się jechać do urzędu lub kontrahenta właśnie na takiej hulajnodze, to koszt tej usługi także może stanowić koszty uzyskania przychodu. Jedyne co powinniśmy uzyskać to fakturę od firmy, która zajmuje się wypożyczaniem tego sprzętu.
Czasem wymaga to założenia specjalnego konta w aplikacji i podpięcia karty firmowej, dlatego warto to zrobić, zanim zdecydujemy się na wypożyczenie takiego sprzętu. Jeżeli jednak uda nam się uzyskać fakturę, to nic nie stoi na przeszkodzie, by taki wydatek także odliczyć w ramach prowadzonej działalności.