Rządzący nie podjęli jeszcze decyzji, czy czternasta emerytura będzie wypłacana co roku. Wszystko jednak wskazuje na to, że rząd szykuje zmiany w emeryturach. Zmiany mogłyby się jednak emerytom nie spodobać.
Rząd szykuje zmiany w emeryturach
„Efektywne podniesienie wieku emerytalnego” i czternaste emerytury na stałe – to dwie kwestie, które ostatnio są podnoszone w kontekście emerytur. Rządzący zarzekają się, że wieku emerytalnego nie podniosą (zamiast tego pojawią się prawdopodobnie dodatkowe zachęty dla tych, którzy zdecydują się pracować dłużej). Jeśli chodzi z kolei o czternaste emerytury, to rząd dopiero rozważa wprowadzenie „czternastek” na stałe – i na razie nie jest przesądzone, że tak się stanie.
Jak się jednak okazuje, rząd i tak szykuje zmiany w emeryturach, a projektowane rozwiązania mogą nie spodobać się seniorom. „Fakt” donosi, że Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zamierza uregulować pewne kwestie, a rozmowy na ten temat toczą się już ze związkowcami i pracodawcami.
Co może się zmienić? Po pierwsze – reforma ma dotyczyć m.in. tzw. groszowych emerytur, czyli świadczeń niższych, niż minimalna emerytura. Obecnie aby przejść na emeryturę, wystarczy osiągnąć wiek emerytalny; czasem jednak okazuje się, że emeryt pracował tylko rok czy dwa, co z kolei przekłada się na bardzo małe świadczenia (czasem wręcz – dosłownie groszowe). Rząd chce to zmienić i rozważa wprowadzenie minimalnego stażu ubezpieczeniowego w wysokości 5 lat. Dopiero taki staż pracy gwarantowałby wypłatę emerytury. Jeśli jednak kwota wypracowanego świadczenia byłaby niższa niż wysokość świadczenia pielęgnacyjnego (obecnie wynoszącego 256,44 zł), to emerytura byłaby wypłacana tylko raz w roku, razem z trzynastką.
Niższe trzynaste emerytury?
Kolejny postulat również może nie spodobać się najuboższym emerytom. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej rozważa bowiem powiązanie wysokości trzynastej emerytury z tzw. groszowym świadczeniem. W piśmie do związkowców i pracodawców resort wskazuje, że
Do dyskusji w jakiej wysokości powinny być przyznawane te świadczenia i czy powinny być adekwatne do wysokości tzw. emerytury groszowej (tzn. powiązane z wysokością emerytury).
To może z kolei oznaczać, że osoby, które otrzymują dziś symboliczne emerytury, mogą w przyszłości dostawać mniejsze „trzynastki” – choć warto zaznaczyć, że na razie są to jedynie analizowane rozwiązania. Nie ma jednak wątpliwości, że zmiany w emeryturach będą mieć miejsce – chociażby po to, by nieco uporządkować pewne kwestie. A w miarę możliwości – prawdopodobnie również po to, by poszukać pewnych oszczędności dla budżetu państwa.