Sprzedaż tzw. piw zero nieustannie rośnie, a to powoduje, że z kwestią jego spożywania muszą zmierzyć się też pracodawcy. Czy szef może wprowadzić zakaz picia piwa bezalkoholowego w pracy?
Nadchodzi lato, a wraz z nim coraz więcej gorących dni, w czasie których myślami będziemy już przy urlopie. Taka sceneria wydaje się być idealna do skosztowania chłodnego piwa bezalkoholowego w przerwie. O tym, że taki scenariusz jest co do zasady zgodny z przepisami pisaliśmy już na łamach Bezprawnika. Pytanie jednak co w sytuacji, gdy szef będzie mimo wszystko chciał ukrócić ten proceder? Otóż jest to możliwe za sprawą odpowiednich zapisów w regulaminie pracy.
Regulamin pracy – co to jest i kiedy się go wprowadza?
Regulamin pracy to dokument określający prawa i obowiązki zarówno pracodawcy jak i pracowników. Co ważne, nie funkcjonuje on w każdym zakładzie pracy. Przepisy przewidują bowiem, że jego wprowadzenie jest obligatoryjne w przypadku, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 50 pracowników. Ponadto regulamin musi być zawarty także jeśli w zakładzie pracuje przynajmniej 20 pracowników, a z wnioskiem wystąpi zakładowa organizacja związkowa.
Sam regulamin powinien opisywać zagadnienia związane z rozkładem czasu pracy i częstotliwością wypłaty wynagrodzenia. Znajdziemy w nim też regulacje dotyczące wyposażenia pracowników, czy sposobu potwierdzania przez nich obecności. Poza w regulaminie pracy powinny być zawarte wszystkie inne ważne kwestie co do organizacji pracy. To właśnie tu nasz szef ma największe pole do popisu.
Szef może wprowadzić zakaz picia piwa bezalkoholowego w pracy
W regulaminie pracy pracodawca może zawrzeć zapis o tym, że nie zgadza się na spożywanie piwa bezalkoholowego w czasie pracy. Taki zapis jest skuteczny, bowiem dotyczy organizacji i porządku pracy w danym zakładzie i nie jest sprzeczny z zapisami Kodeksu pracy. Zakładowe organizacje związkowe nie mają też zbyt wielkiego pola do protestu. Jeśli bowiem nie uzgodnią z pracodawcą wspólnego stanowiska, to będzie mógł on wprowadzić regulamin samodzielnie.
Co ważne, trzeba pamiętać, że regulamin pracy jest jednym ze źródeł prawa pracy. To oznacza, że za jego złamanie pracownicy ponoszą odpowiedzialność porządkową. Tym samym jeśli szef przyłapie nas na piciu piwa bezalkoholowego, to będzie mógł zastosować karę upomnienia lub nagany. Taki dokument w naszych aktach pracowniczych z pewnością nie będzie wyglądać zbyt dobrze.
Jak oceniać takie zapisy?
Ocena wprowadzania przez pracodawcę omawianych zakazów może być różna. Z jednej strony wydaje się, że w obecnych czasach świadomość co do braku oddziaływania takiego napoju na zdolność do pracy powinna być już powszechna. Skoro bowiem w spożywanym przez nas napoju nie ma ani grama alkoholu, to po co zabraniać picia piwa bezalkoholowego.
Z drugiej strony życie pokazuje nam, że wciąż jest to produkt, który powoduje mieszane nastroje w społeczeństwie. Dla wielu widok na przykład urzędnika spożywającego piwo zero w czasie pracy mógłby być nieodpowiedni. Podobnie rzecz się ma z piciem tego napoju przez dzieci. Pytanie jednak, czy przynajmniej w zakresie spożywania piwa bezalkoholowego w pracy nie powinniśmy bardziej skupić się na edukacji społeczeństwa niż utrwalaniu zupełnie niezrozumiałych stereotypów.