Nadchodzą zmiany w kredytach konsumenckich. Klienci instytucji finansowych mają być lepiej chronieni

Finanse Dołącz do dyskusji
Nadchodzą zmiany w kredytach konsumenckich. Klienci instytucji finansowych mają być lepiej chronieni

Powoli dobiegają końca unijne prace nad dyrektywą o kredycie konsumenckim. Prawdopodobne jest, że zostaną wprowadzone limity kosztów kredytu i możliwość  skorzystania z „doradztwa restrukturyzacyjnego” dla zwykłych obywateli. Zmiany w kredytach konsumenckich mają zostać wdrożone przez państwa członkowskie UE do 2024 r.

Zmiany w kredytach konsumenckich. Na razie prace trwają na poziomie unijnym

Konsumenci mają powody do zadowolenia – już wkrótce powinny zakończyć się prace na poziomie unijnym nad dyrektywą o kredycie konsumenckim. Jakie zmiany w kredytach konsumenckich zostaną zatem wprowadzone w najbliższym czasie?

Jak informuje money.pl, na razie jeszcze nie została podjęta ostateczna decyzja, która z trzech wersji tego samego projektu zostanie ostatecznie przyjęta na szczeblu unijnym. Pewne jest natomiast, że konsumenci mają być znacznie lepiej chronieni niż do tej pory. Unia rezygnuje również z idei konsumenta świadomego i poinformowanego, co oznacza, że większą odpowiedzialność za przekazanie klientowi wszystkich niezbędnych informacji będzie ponosić podmiot udzielający pożyczki czy kredytu. Szefowa Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego Agnieszka Wachnicka twierdzi jednak, że dodatkowe obowiązki informacyjne dla instytucji finansowych wcale nie przełożą się na wzrost świadomości konsumentów. Jej zdaniem już teraz konsumenci są przeładowani informacjami.

Co jeszcze się zmieni? Komisja Europejska chce, by w każdym kraju były limity kosztów kredytu – a przynajmniej jeden z trzech wariantów. Mowa o limicie na odsetki, limicie całkowitego kosztu kredytu oraz limicie RSSO. W Polsce już obowiązują wszystkie trzy wymienione limity, jednak KE chce ich zaostrzenia.

Ciekawe jest również to, że powstaną specjalne centra restrukturyzacyjne. Osoby, które mają problem ze spłatą zadłużenia, będą mogły skorzystać z bezpłatnej porady specjalisty, który podpowie im, co robić. „Doradztwo restrukturyzacyjne” byłoby zatem dostępne nie tylko dla firm, ale też dla przeciętnego konsumenta.

Nie wszystkie zmiany w kredytach konsumenckich będą jednoznacznie korzystne

Szefowa FRRF jest jednak zdania, że nie wszystkie zmiany w kredytach konsumenckich szykowane przez UE będą miały pozytywny skutek. Wskazuje na przykład, że jeśli unijny projekt zostanie przyjęty, instytucja finansowa będzie musiała szczegółowo wskazać klientowi, z jakiego powodu odrzuciła jego wniosek o kredyt. To oznacza, że jeśli np. powodem był zbyt niski dochód, to jest prawdopodobne, że konsument zmodyfikuje wniosek kredytowy i złoży go w innej instytucji. To z kolei nie przyczynia się w żaden sposób do osiągnięcia celu, jakim jest ograniczenie nadmiernego zadłużania się konsumentów.

Rozmówczyni money.pl krytykuje również inny pomysł – czyli wprowadzenie możliwości, by konsument poprosił o dokonanie oceny zdolności kredytowej przez człowieka, a nie przez automat. To jej zdaniem „powrót do przeszłości”. Wachnicka źle ocenia również to, że nie wykorzystano okazji do zbudowania transgranicznego rynku pożyczkowego. Podmioty z innych krajów UE nadal nie będą mogły udzielać Polakom kredytów.

Planowane zmiany w kredytach konsumenckich mimo to należy ocenić pozytywnie – konsumenci zyskają szerszą ochronę, a większa odpowiedzialność spocznie na instytucjach finansowych. W krajach członkowskich UE zmiany mają zostać wdrożone do 2024 r.