Podwyżki wynagrodzeń w Lidlu od 2023 roku są naprawdę atrakcyjne. Mówimy tutaj o 4200 do 5150 złotych na start. Przedstawiciele innych zawodów, również tych uważanych za społecznie najważniejsze (ochrona zdrowia, służba cywilna, służby policyjne), często zarabiają znacznie mniej.
Podwyżki wynagrodzeń w Lidlu od 2023 roku
Od razu muszę zaznaczyć, że oczywiście obrzydliwe jest umniejszanie pracownikom sektora handlu, czy jakiegokolwiek innego. W tym tekście nie chodzi o to, że ktoś zarabia za dużo, tylko o to, że przedstawiciele zawodów, które wiążą się z odpowiedzialnością za ludzkie życie, czy narażeniem swojego, zarabiają w Polsce zdecydowanie za mało.
Jak donosi serwis „Wiadomości Handlowe”, Lidl Polska zapowiedział w 2023 roku znaczne podwyżki płac. W Lidlu zatrudnionych jest dziś około 27 000 osób. Sieć planuje zwiększać zatrudnienie, także poprzez tworzenie nowych miejsc pracy. Zarówno w konkretnych sklepach, jak i w magazynach, ale także centrali Lidl Polska.
Podwyżki tak komentuje Włodzimierz Wlaźlak, prezes Lidl Polska, cytowany przez wyżej wskazany portal
Strategia Lidl Polska opiera się na najlepszym odpowiadaniu na potrzeby naszych klientów. Te działania są możliwe dzięki pracy całego zespołu. Bardzo doceniam zaangażowanie każdego naszego pracownika. Celem naszej firmy jest zapewnienie zespołowi możliwości rozwoju i awansów, wysokich wynagrodzeń oraz benefitów pozapłacowych. Od stycznia 2023 roku wynagrodzenia pracowników sklepów i magazynów ponownie wzrosną. Na podwyżki wynagrodzeń oraz utworzenie nowych stanowisk wydamy łącznie ponad 230 000 000 zł
Pracownicy mają na start dostawać od 4200 do 5150 zł brutto. Po roku pracy płaca ma wzrosnąć do poziomu 4400 – 5350 zł brutto. Po dwóch latach, 4600 – 5600 zł brutto. Samo wynagrodzenie, jak i jego progresja, ma być szczegółowo zdefiniowana w treści umowy o pracę. Menedżerowie mają zaczynać od 6700 do 7000 zł brutto, potem 7000 – 7400, aż do 7800 – 8300 zł. Oprócz tego są benefity, jak dodatek w kwocie 1000 zł (w formie bonu) na święta.
Kto ma mniej?
Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń (Sedlak & Sedlak), ratownik medyczny zarabia od 2900 do ok. 4200 zł brutto. Jeżeli chodzi o nauczycieli, to zarobki są oczywiście różne, ale w dużej mierze oscylują wokół kwoty 3000 zł netto, czyli ok. 4000 zł brutto. Policjanci na szczęście – po podwyżkach – zarabiają na rękę nie tak tragicznie, jak miało to miejsce w przeszłości. Jednym słowem – więcej, niż nieco ponad 3000 zł na rękę, nawet jako kursant.
Zarobki pielęgniarki (pielęgniarza) zaczynają się od około 4180 złotych brutto. Zarobki strażaków (PSP), to średnio 4200 złotych brutto. Jeżeli chodzi o niektóre zawody prawnicze – aplikanci radcowscy/adwokaccy, czyli wykształceni prawnicy, którzy mogą już np. występować przed sądem, zarabiają bardzo często równowartość minimalnej krajowej, a dla niektórych uzyskanie 3000 złotych netto, w ramach umowy o pracę, jest już opcją atrakcyjną. Z kolei sędzia sądu rejonowego zarabia nieco ponad 10000 zł, asesor sądowy ok. 8000 zł brutto.
Oczywiście, tego rodzaju wyliczenia zbyt wiele nie zmienią. Naturalne jest to, że każdy chce zarabiać jak najwięcej, szczególnie, że inflacja dotyka nas wszystkich. Raz jeszcze wspomnę – to bardzo dobrze, że duże sieci handlowe są w stanie godnie wynagradzać pracowników.