Raczej nikt nie lubi rozmów, w których głównymi tematami są śmierć, przemijanie czy dziedziczenie. Testament, spadek, darowizna to słowa, które potrafią wprowadzić niezręczną ciszę. Zbliżają się jednak święta, zatem wielu z nas spędzi ten czas w gronie najbliższych. Rozmowy o sukcesji i dziedziczeniu nie powinny wzbudzać negatywnych emocji. Świadczą o wysokiej świadomości oraz dbałości o kolejne pokolenia. W jaki sposób lepiej przekazać zgromadzony majątek? Co będzie lepsze testament czy darowizna?
Jesteśmy tak skonstruowani, że nie przejmujemy się tym, co z pewnością na nas czeka. Szczególnie, gdy perspektywa zdarzenia jest bardzo odsunięta w czasie. Wielu Polaków po poradę prawną udaje się nie wtedy, gdy realnie jej potrzebuje, tylko gdy pali się już grunt pod ich nogami. Podobnie w przypadku lekarzy czy dentystów. Tak samo jest z tematami dotyczącymi dziedziczenia. Nigdy nie ma dobrego czasu, aby o tym rozmawiać. W końcu jednoznacznie kojarzy się to ze śmiercią naszych bliskich, a tego typu perspektywy jak zawsze odrzucamy najdalej. To jednak niezbyt mądre, aby za wszelką cenę omijać ten temat. W szczególności, gdy posiadamy majątek, który chcielibyśmy przekazać naszym najbliższym. Jakie są na to najlepsze sposoby? Ostatnio na łamach Bezprawnika omawialiśmy instytucję zapisu windykacyjnego. Dzisiaj przedstawimy różnice pomiędzy testamentem oraz darowizną.
Testament czy darowizna, na co lepiej się zdecydować?
Nie ma tu złotego środka. Obydwie instytucje wyróżniają się innymi cechami. W pierwszej kolejności warto wskazać na najistotniejszą różnicę. Gdy postanowimy ofiarować część naszego majątku przy wykorzystaniu darowizny, to przeniesienie prawa własności ruchomości/nieruchomości nastąpi tuż po podpisaniu aktu notarialnego. Wystarczy zatem wizyta u notariusza, o ile chcemy ofiarować nieruchomość. W innym przypadku nie jest ona wymagana dla ważności umowy. Wprawdzie treść art. 890 k.c. wskazuje, że oświadczenie darczyńcy winno być złożone w formie aktu notarialnego. Warto jednak dodać, że umowa zawarta bez zachowania tej formy będzie ważna o ile świadczenie zostało spełnione.
Inaczej będzie w przypadku testamentu. Jak wiemy testament to forma rozporządzenia majątkiem na wypadek śmierci. Dlatego do przekazania wartości ruchomości/nieruchomości zapisanych w treści testamentu dojdzie dopiero po śmierci ich właściciela. Co istotne, skutek nie będzie natychmiastowy nawet, gdy spadkodawca umrze. Wówczas konieczne będzie przeprowadzenie postępowania spadkowego. Sprawy procesowe mogą często ciągnąć się latami, dlatego choćby z tego względu lepszym rozwiązaniem może wydawać się darowizna.
Jest jednak z pewnością droższym rozwiązaniem. Choć jeśli podzielamy pogląd, że czas to pieniądz, to z pewnością przeżyjemy nawet niemałą taksę notarialną. Gorzej jednak, jeśli darczyńca nie był z nami blisko spokrewniony. Wówczas zobowiązani będziemy także do zapłaty stosownego podatku. Na korzyść darowizny przemawia także praktyczna możliwość nieprzejmowania się zachowkiem. A czym jest instytucja zachowku na łamach serwisu objaśnialiśmy niejednokrotnie. Chociaż kwestia zachowku nie jest do końca jednoznaczna. Musimy bowiem pamiętać, że wszelkie darowizny zaliczane są po śmierci darczyńcy do masy spadkowej. Należy wówczas doliczyć wartość darowizny do wartości majątku, dokonać stosownej wyceny, a następnie podziału pośród spadkobierców. Oznacza to mniej więcej tyle, że udział w spadku obdarowanego jest o otrzymaną uprzednio darowiznę pomniejszony.