Partnerzy serwisu:
ecommerce

Niekiedy odbiór w sklepie stacjonarnym jest najlepszą opcją dostawy, także dla sprzedawcy

Rafał Chabasiński
15.07.2023
Niekiedy odbiór w sklepie stacjonarnym jest najlepszą opcją dostawy, także dla sprzedawcy

Posiadanie własnego sklepu stacjonarnego otwiera sprzedającym online ciekawą opcję dostawy. Odbiór w sklepie, bo o nim mowa, łączy zalety punktów PUDO z brakiem dodatkowych kosztów po obydwu stronach transakcji. W niektórych sytuacjach to właściwie jedyna racjonalna opcja.

Połączenie sprzedaży online i offline otwiera ciekawe opcje także w kwestii dostawy

Powodów, dla których sprzedaż wielokanałowa stała się tak istotna w dzisiejszym ecommerce, jest wiele. Konsumenci po covidowych lockdownach zapragnęli odrobiny normalności. Do tego omnichannel wraz ze wszystkimi swoimi odmianami zapewnia obydwu stronom transakcji kilka ciekawych opcji. Wydawać by się mogło, że nie ma to większego znaczenia w kwestii samej dostawy zakupionego towaru. Klient stacjonarny po prostu bierze towar i wychodzi, kupujący online mają do dyspozycji sporo bardziej nowoczesnych możliwości. Okazuje się jednak, że odbiór w sklepie ma całkiem sporo nieoczywistych zalet dla obydwu stron.

Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, czym dokładnie jest odbiór osobisty. Jeżeli sprzedawca ma własny sklep, to towar kupiony u niego online można sobie stamtąd odebrać. To bardzo popularne w przypadku większych sieci sprzedających różnego rodzaju sprzęt gospodarstwa domowego i meble, które to do mistrzostwa opanowały sprzedaż wielokanałową. W ich przypadku kupujący może  sobie wybrać sklep, do którego zostanie dostarczony wybrany przez niego towar.

Najważniejszą zaletą tego rozwiązania jest oczywiście brak dodatkowych kosztów dla kupującego i sprzedawcy. Sklep nie musi płacić operatorowi logistycznemu za dostawę bezpośrednio do domu klienta albo do innego miejsca zależnego od firmy trzeciej. Może się tak zdarzyć, że dany towar akurat znajduje się na stanie w tym konkretnym wybranym przez kupującego sklepie. Wówczas odbiór w sklepie jest darmowy także dla sprzedawcy.

To jednak nie koniec potencjalnych korzyści. W grę wchodzi także zarządzanie czasem. Kupujący może odebrać towar w dowolnie wybranym momencie, na przykład w trakcie codziennych zakupów w okolicy.

Własny sklep stacjonarny to dla sprzedającego online kolejny punkt odbioru, tylko bardziej opłacalny

Powyższy opis na dobrą sprawę może brzmieć znajomo. Nic dziwnego, bo odbiór w sklepie to dla sprzedawcy taka lepsza wersja punktów PUDO. Różnica jest bardzo prosta: w tym przypadku punkt odbioru należy do nas. Ma to dodatkowe zalety, bo niektóre towary naprawdę trudno byłoby upchnąć w niewielkim sklepie, albo w kiosku. Tymczasem większość sklepów stacjonarnych posiada jakąś formę magazynu na własny towar.

Kolejna zaleta jest taka, że nasz sklep stacjonarny zyskuje kolejne zastosowanie nawet w przypadku tych przedsiębiorców, którzy większość sprzedaży prowadzą online. Przestaje być dużą i namacalną wystawą w analogowym świecie oraz prawdopodobnym miejscem pracy dla osób, które obsługują nasz e-sklep. Tym samym opłacalność posiadania takiego miejsca tylko rośnie.

Możemy również lepiej wykorzystać tzw. odwrócony efekt ROPO. Nie bez powodu wspomniałem przed chwilą o „wystawach”. Mowa bowiem o sytuacjach, w których klienci co prawda poszukują towarów offline, jednak zakupy robią w Internecie. Odbiór w sklepie może ich z Sieci z powrotem do sklepu stacjonarnego.

Odbiór w sklepie to znakomite rozwiązanie w przypadku towarów, które nie zmieszczą się do Paczkomatu

Jeżeli ktoś myśli, że odbiór w sklepie nie jest w stanie wykorzystać zalet automatów paczkowych, to jest w błędzie. Świadczą o tym pomysły w rodzaju Megaskrytek Agata Meble. Wystarczy na terenie sklepu lub obok niego, w zależności od naszych możliwości przestrzennych, postawić własny automat przystosowany do naszego asortymentu.

Tutaj docieramy do specyficznych sytuacji, w których taki rodzaj dostawy zaczyna błyszczeć. Nie da się ukryć, że najpopularniejszym sposobem otrzymywania towarów zamówionych online są w Polsce Paczkomaty. Nazwy własnej używam tutaj nie bez powodu, choć praktycznie każda licząca się w branży firma stara się mieć własne urządzenia. Jest tylko jeden problem: nie każdy rodzaj towaru można zmieścić w takim automacie paczkowym.

Przesyłki wielkogabarytowe stanowią poważny problem. Ich dostarczanie przesyłką kurierską jest po prostu drogie, co niekoniecznie musi odpowiadać każdemu kupującemu. Tymczasem możliwość samodzielnego odebrania towaru ze sklepu stanowi idealne rozwiązanie. Ludzka zaradność sprawia, że rozmiar i waga mogą stracić na znaczeniu. Jeżeli dany produkt da się zmieścić do samochodu, to klient może sobie po prostu odjechać z nim do domu. Jeżeli towar jest w częściach, to kilka osób może się nim podzielić i przenieść go na nogach.

Oczywiście odbiór w sklepie nie zawsze będzie rozwiązaniem idealnym. Są również towary zbyt wielkie i zbyt ciężkie, by nawet typowy samochód dostawczy był w stanie je przetransportować. Wówczas klient po prostu nie skorzysta z takiej opcji. Zazwyczaj jednak i tak w sklepach stacjonarnych można załatwić sobie jakąś opcję transportu. Nie jest to więc realny problem z punktu widzenia sprzedawcy. Warto także wspomnieć o tym, że niektórzy kupujący są gotowi dopłacić, byleby towar – nawet niewielki i lekki – dostarczono im do rąk własnych. Ci po prostu nie będą opcją odbioru w sklepie zainteresowani.