UOKiK przedstawił ciekawe wyniki kontroli z I kwartału 2017 dotyczące cen towarów. Instytucja sprawdzała, czy informacje o cenach towarów i usług były odpowiednio wyeksponowane dla konsumentów. Kontrola dotyczyła placówek samoobsługowych.
Wielu z nas robi zakupy w sklepach samoobsługowych. Co jakiś czas napotykamy się na sytuację, gdy cena na półce nie zgadza się z tą nabijaną na kasę fiskalną. Jeżeli sytacja jest na naszą korzyść, to tylko się cieszyć, jeżeli odwrotnie – zazwyczaj jest awantura.
Kontrola UOKiK w sklepach
Kontrola dotyczyła 183 placówek detalicznych, która objęła 63777 partii produktów żywnościowych. W 115 sklepach stwierdzono różnego rodzaju nieprawidłowości. UOKiK sprawdzał, czy są uwidocznione ceny produktów, czy ceny są umieszczone w miejscu ogólnodostępnym i dobrze widocznym. Sprawdzano też, czy informacje o cenach (w tym także ceny jednostkowe) były wyeksponowane w sposób jednoznaczny, który nie budził wątpliwości oraz umożliwiał porównywanie cen. Kontrola także dotyczyła informacji umieszczonych np. na wywieszkach, w cennikach i katalogach, wszystko po to, aby łatwo można było zidentyfikować cenę z towarem.
Okazało się, że kontrola wyszła dobrze. Wiele sklepów w sposób należyty informowało konsumentów o swoich cenach. Zastrzeżenia wniesiono tylko do 4094 partii towarów, czyli około 6,4% – głównie ze względu na nieuwidocznienie cen jednostkowych produktów (np. cena za kilogram). Oczywiście znaleziono też czarne owce – w 51 placówkach zakwestionowano prawie 1100 partii towarów (1,7%), a także wskazano na błędne wyliczenia cen jednostkowych części produktów. Kontrola wykazała także nieprawidłowe oznaczenia cenowe (0,2%), np. dwie różne ceny tych samych produktów w innych częściach sklepu.
Sprawdzono także ceny produktów uwidocznione w miejscu sprzedaży z cenami zakodowanymi w czytnikach cen. Ciekawostką jest to, że częściej stwierdzano niższą cenę na czytniku niż na półce. Naturalnie zdarzały się sytuację odwrotne.
Oczywiście nie obyło się bez kar. Wydano 33 decyzje o nałożeniu kar na łączną kwotę 12 tys. złotych oraz jedną większą decyzję o nałożeniu kary (12 tys. złotych) na jednego przedsiębiorcę.
Czy konsument jest dobrze poinformowany?
Z kontroli UOKiK wynika, że tak. Okazuje się, że w przypadku produktów żywnościowych jesteśmy dobrze informowani. Trzeba pamiętać, że kontrola dotyczyła żywności, czyli produktów, których jest w zasadzie najwięcej w sklepie oraz często się zmieniających, np. ze względu na krótki termin przydatności. To pokazuje nam także, że sklepy są dobrze zorganizowane i raczej nie dochodzi do oszustw na dużą skalę.
Należy pamiętać, że każdy z nas jest konsumentem. Dlatego też musimy wiedzieć, za ile coś kupujemy. Cena powinna być czytelna, jednoznaczna i widoczna oraz podana zawsze w kwocie brutto. Oczywiście musimy mieć świadomość tego, że nie zawsze cena musi znajdować się na każdym towarze. Jeżeli jej nie ma, to powinna być umieszczona na wywieszce w sklepie lub kiosku. W przypadku poczty, dentysty, fryzjera lub kosmetyczki – informacja powinna znajdować się w cenniku.
Racjonalnym zachowaniem jest porównywanie cen jednostkowych (na którą UOKiK w swojej kontroli zwracał uwagę). Pamiętajmy też, że na naszą korzyść wpływa cena uwidoczniona. Oznacza to, że niższa cena na półce niż w kasie daje nam prawo do kupienia taniej.