Zapłata wyliczonej przez ubezpieczyciela składki zwykle zamyka kwestię finansowych obowiązków ze strony ubezpieczonego. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy zdaniem zakładu, zmiana wysokości składki jest konieczna i to w trakcie trwania umowy. Chodzi o przypadki zwiększenia prawdopodobieństwa wypadku w wyniku okoliczności, o których wcześniej nie było mowy. Nie oznacza to jednak, że na wyższą składkę trzeba się zgodzić.
Składka ubezpieczeniowa – co się na nią składa?
Składka ubezpieczeniowa jest ceną, którą należy zapłacić za względny spokój, a więc ochronę gwarantowaną przez ubezpieczyciela. Nic dziwnego, że jej wysokość stanowi jeden z głównych czynników decydujących o wyborze danej oferty proponowanej przez ubezpieczyciela. Niewielu zastanawia się jednak co decyduje o tym, że ubezpieczyciel prezentuje nam ją w takiej, a nie innej kwocie.
Tymczasem warto wiedzieć, że w zależności od rodzaju ubezpieczenia, składka obliczana wyliczana jest na podstawie innych kryteriów. Najważniejszym z nich jest suma ubezpieczenia. Stanowi ona górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela w przypadku zajścia zdarzenia objętego polisą. W skrócie chodzi więc o to, że na odszkodowanie wyższe niż suma ubezpieczenia nie możemy liczyć. Tym samym im wyższa suma ubezpieczenia, tym więcej trzeba będzie zapłacić w ramach składki.
W przypadku ubezpieczeń na życie wiele zależy od wieku osoby ubezpieczonej, jej stanu zdrowia, czy długości okresu obowiązywania umowy. Jeżeli ubezpieczamy samochód istotne znaczenie ma jego model, przebieg, czy stan techniczny. Nade wszystko istotny jest jednak wiek ubezpieczonego i jego historia ubezpieczeniowa. Przy ubezpieczeniu domu szczególne znaczenie ma zakres ochrony, a więc katalog zdarzeń, za które odpowiadać będzie ubezpieczyciel. Sporą wagę ma także wartość nieruchomości, której nie warto zaniżać, by nie dopuścić do zjawiska niedoubezpieczenia.
Kiedy zmiana wysokości składki jest możliwa?
Po uzyskaniu wszelkich informacji ubezpieczyciel kalkuluje składkę i przedstawia warunki umowy. Zapłata wskazanej kwoty zwykle wyczerpuje roszczenia finansowe, na które musi przygotować się ubezpieczony. Nie zawsze scenariusz wygląda jednak tak samo. Przepisy przewidują bowiem sytuację, gdy zmiana wysokości składki w trakcie umowy jest uzasadniona.
Teoretycznie z żądaniem przeliczenia składki na nowo może wystąpić każda ze stron umowy. W praktyce robią to jednak jedynie ubezpieczyciele. Jaki mają powód? Zmiana okoliczności, które zwiększają prawdopodobieństwo wypadku, a co za tym idzie wypłaty odszkodowania. Skoro więc, zdaniem ubezpieczalni, ryzyko jest wyższe to i składka powinna wzrosnąć.
Co ważne, przepis ten nie może być stosowany w sytuacjach błahych. Nie chodzi tu bowiem o skuszenie klientów niską składką, a następnie jej dowolne podwyższenie. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że zmiana wysokości składki może być podyktowana jedynie okolicznościami, o których strona nie wiedziała przed zawarciem umowy. Uzasadnieniem takiego działania nie będzie więc pogorszenie sytuacji finansowej ubezpieczalni, czy niedoszacowanie ryzyka w momencie przedstawienia warunków zawarcia umowy.
Wydaje się zatem, że sytuacją, która pozwala na zastosowanie omawianej instytucji może być na przykład ujawnienie położenia nieruchomości objętej ubezpieczeniem na terenach zalewowych. Bardzo istotnym wyłączeniem jest brak możliwości podwyższenia składki ze względu na zmianę okoliczności w ubezpieczeniach na życie. Oczywiste jest bowiem, że z biegiem lat stan zdrowia ubezpieczonego może się pogarszać, a ubezpieczyciel musi brać to pod uwagę. Przepisu nie stosuje się także do ubezpieczeń obowiązkowych, jak na przykład OC samochodu, gdzie jednak może wystąpić podobne zjawisko zwane rekalkulacją składki.
Jeśli nie zgadzasz się na wyższą składkę to zrezygnuj i poszukaj innych ofert
Zmiana wysokości składki musi nastąpić za zgodą obu stron. Jeżeli zatem ubezpieczyciel wystąpił z żądaniem dopłaty, a ubezpieczony nie podziela zasadności takiego działania, to nie musi przelewać dodatkowych pieniędzy. Alternatywą jest wypowiedzenie umowy ze skutkiem natychmiastowym. Może to jednak zrobić jedynie w ciągu 14 dni od otrzymania żądania.
Czasem jednak nie warto działać zbyt pochopnie. Niekiedy rozmowa z naszym agentem może skłonić ubezpieczyciela do ostatecznego złagodzenia stanowiska w sprawie dopłaty. Przed wypowiedzeniem trzeba też gruntownie zbadać rynek i zorientować się, czy inny zakład, już po uwzględnieniu nowych okoliczności, przedstawi korzystniejszą ofertę. Może się bowiem okazać, że nawet po zmianie wysokości składki, obecna umowa i tak będzie dla ubezpieczonego najkorzystniejszym rozwiązaniem.