Już za kilka dni wchodzą w życie nowe przepisy, dzięki którym punkty karne będą kasowane szybciej. Przepisy, które zaczną obowiązywać od 17 września, nie obejmą jednak kierowców, którzy mają już na swoim koncie punkty karne. A przynajmniej nie od razu.
Duże zmiany dla kierowców. Nie wszyscy mają jednak powody do radości
Nowy taryfikator punktów karnych, który obowiązuje od września zeszłego roku, jest wyjątkowo mało łaskawy dla kierowców. Wcześniej za jedno wykroczenie można otrzymać maksymalnie 10 punktów karnych; od 17 września 2022 r. taryfikator przewiduje jednak szereg wykroczeń, za których popełnienie kierujący pojazdem może otrzymać aż 15 punktów karnych. Tym samym wystarczą dwa takie wykroczenia, by stracić prawo jazdy. 15 punktów karnych można otrzymać m.in. za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu lub wchodzącego na to przejście, przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości czy niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę przed policją. Jednocześnie wraz z nowym taryfikatorem zaostrzone zostały przepisy dotyczące automatycznego kasowania punktów karnych i możliwości robienia kursów reedukacyjnych. Kursy zostały zlikwidowane całkowicie, natomiast punkty karne kasują się dopiero po dwóch latach.
Co jednak istotne, już za kilka dni przepisy mają się ponownie zmienić – i choć kary przewidziane w taryfikatorze pozostają, to wracają kursy reedukacyjne i szybsze kasowanie punktów karnych. Ważność punktów zostanie skrócona do roku, powrócą też szkolenia, które pozwolą na zmniejszenie liczby posiadanych punktów. Problem polega jednak na tym, że jeśli chodzi o szybsze kasowanie punktów karnych, to na skrócenie okresu nie mogą liczyć kierowcy, którzy mają już takie punkty na swoim koncie. Każdy, kto popełni wykroczenie do 17 września i otrzyma za nie punkty karne musi liczyć się z tym, że zostaną one automatycznie skasowane dopiero po dwóch latach. Tym samym nowe przepisy nie obejmą kierowców, którzy przed wejściem w życie nowych przepisów mają już na swoim koncie punkty karne.
Kursy reedukacyjne powracają, ale tym razem będą dłuższe i trudniejsze
Bezsprzecznie dobrą wiadomością (z punktu widzenia kierowców) jest natomiast powrót kursów reedukacyjnych. W kursie będzie można wziąć udział raz na pół roku – oczywiście za odpowiednią opłatą. Co jednak istotne, jeśli ktoś posiada prawo jazdy krócej niż rok, nie będzie mógł wziąć udziału w takim kursie.
Jeden kurs pozwala na zredukowanie liczby punktów karnych o 6. Ciekawe jest jednak to, że w jednym kursie będzie mogło wziąć udział maksymalnie 15 osób, a zajęcia potrwają osiem godzin (a nie sześć, jak przed zmianą przepisów). Dodatkowo trzeba będzie również wykonać zadanie praktyczne – czyli hamowanie awaryjne przy prędkości 30-50 km/h.