Rzeczpospolita napisała o tym, że dowody zdobyte nielegalnie, jak w (nie)słynnej aferze podsłuchowej, nie mogą zostać użyte w sądzie. Minister sprawiedliwości temu zaprzecza.
Marek Domagalski z Rzeczpospolitej w artykule „Temida traci dowody” napisał, że od 1 lipca 2015 roku, po nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, nie będzie można w rozprawach korzystać z dowodów zdobytych nielegalnie, choćby głośnej ostatnio afery podsłuchowej.
Już po kilku godzinach odpowiedź przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Rzecznik prasowy ministerstwa wnosi o zamieszczenie sprostowania, bo w artykule znalazły się nieprawdziwe informacje.
W piśmie, które wysłano do Redaktora Naczelnego Rzeczpospolitej prócz prośby o sprostowanie, znajduje się wyjaśnienie dotyczące wprowadzanego 1 lipca 2015 roku zmiany art. 168 a kpk. Jest w nim mowa o tym, że niedopuszczalne jest przeprowadzanie i wykorzystanie dowodu uzyskanego za pomocą czynu zabronionego do postępowania karnego.
Zakaz ten nie dotyczy dowodów, które nie były pozyskane na potrzeby postępowania karnego, w tym także wspomnianych nagrań z afery podsłuchowej.
Zabronione będą przykładowo nagrania, które służby nagrają w wyniku prowokacji lub pochodzących z innych działań, które nie będą miały podstawy prawnej. Wprowadza się tę nowelizację przepisów, aby chronić obywateli przed nadużyciami, jakich może dopuścić się publiczna władza.
Ktoś naruszył Twoje prawa, nagrał bez zgody lub wykorzystuje dowody zdobyte nielegalnie i chciałbyś uzyskać poradę prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com